Jak podała FAMMU/FAPA, w minionym roku Argentyńczycy wyeksportowali 135,7 tys. ton mięsa wołowego, tj. o 14 proc. więcej niż przed rokiem, i najwięcej od trzech ostatnich lat.
Tym niemniej poziom tego eksportu był niższy od średniej z lat 2004-2007, wynoszącej 344,5 tys. ton. Można przy okazji zaznaczyć, że wielkość eksportu z 2013 r. stanowiła tylko 7 proc. krajowej produkcji tego gatunku mięsa. Wzrost wywozu wołowiny z Argentyny zanotowany w ubiegłym roku wynikał z jednej strony z deprecjacji argentyńskiego peso, z drugiej zaś z większej produkcji na rynku wewnętrznym. W 2013 r. Argentyńczycy wyeksportowali 31,1 tys. ton tego gatunku mięsa do Chile, tj. o 11 proc. więcej niż w 2012 r.
Kraj ten pozostał największym odbiorcą mięsa wołowego z Argentyny, z udziałem w handlu na poziomie 23 proc. Wysyłki do Rosji zwiększyły się o 62 proc. do 14,9 tys. ton. Wzrósł także eksport do Chin (11,3 tys. ton), Maroka (4,1 tys. ton) oraz Hongkongu (2,4 tys. ton). Dla porównania wywóz do Niemiec obniżył się o 5 proc. do 21,8 tys. ton. Tym niemniej Niemcy pozostały drugim najważniejszym rynkiem zbytu na wołowinę dla Argentyny zaraz po Chile. W 2013 r. wartość eksportowanej wołowiny z Argentyny obniżyła się o 1 proc. do 1,03 mld USD. Najbardziej lukratywnym rynkiem zbytu dla Argentyńczyków był rynek niemiecki, i to pomimo spadku wolumenu dostaw.