Rosja od soboty zaczyna znosić stopniowo zakaz importu norweskich łososi, wprowadzony niespodziewanie od nowego roku.
Wg norweskich mediów szef rosyjskiej Inspekcji Żywności Siergiej Dankert oświadczył, że zostaje cofnięty zakaz importu tych ryb od dwóch norweskich hodowców. Ich morskie fermy hodowlane zostały skontrolowane przez rosyjskich inspektorów, którzy zaakceptowali stan higieny oraz sposób żywienia ryb.
Dankert powiedział też, że wkrótce podobne decyzje zostaną podjęte wobec innych norweskich hodowców łososi.
Rosyjską decyzję powitała z dużym zadowoleniem norweska minister rybołówstwa Helga Pedersen, która oznajmiła, że jest to wynik długotrwałych i intensywnych kontaktów przedstawicieli obu państw.
Rosja wstrzymała import norweskiego łososia, twierdząc, że jego mięso zawiera zbyt wysoki poziom ciężkich metali, czemu z kolei Norwedzy zdecydowanie zaprzeczali. Zarzucali też stronie rosyjskiej polityczne motywy decyzji. Wynikać one miały m.in. ze sporu o podział stref ekonomicznych na Morzu Barentsa, kryjących ogromne zasoby ropy i gazu.
Hodowla i eksport łososi są ważną dziedziną norweskiej gospodarki. Hodowlę na skale przemysłową rozpoczęto w Norwegii w 1995 roku. W 2004 roku eksport tych ryb wyniósł już 565 tys. ton o wartości ponad 124 mln euro.