Ceny ropy na światowych rynkach sięgnęły 70 dolarów za baryłkę. To najwięcej od 10 miesięcy. Rekordowo wysokie notowania, to efekt zwiększonego zapotrzebowania na paliwa w sezonie letnim i obawy o spadek zapasów ropy w USA. Analitycy prognozują, że rynek czeka prawdziwa rewolucja- 78 dolarów za baryłkę.
Jeszcze goręcej było na giełdzie w Londynie. Tam cena baryłki w kontraktach na sierpień kosztowała prawie 71 dolarów. Brokerzy obawiają się dalszych wzrostów, szczególnie po pogłoskach o całkowitym zatrzymaniu dostaw z Nigerii. Do tej pory stabilne ceny gazu mogą poszybować w górę- uważają amerykańscy analitycy. Żeby notowania utrzymały się na niezmienionym poziomie potrzebne by było zwiększenie dostaw.