W naszym kraju rolnicy skarżą się niskie ceny tuczników , opóźnienia w płatnościach obszarowych czy też wysokie ceny nawozów . Natomiast ich koledzy z Mali jak informuje Polska Agencja Prasowa skarżą się na dostarczone przez rząd nowe, bardzo wydajne ręczne pompy wodne bo oprócz wody z e studni wypompowują także z nich siłę i chęć na seks. Żony rolników z Mali z tego powodu są bardzo smutne bo ich mężowie po pracy nie mają ochoty na żadne seksualne harce.
Sytuacja w tym afrykańskim kraju staje się z każdym dniem coraz bardziej dramatyczna bowiem z powodu pomp może całkowicie ulec zahamowaniu przyrost naturalny i aby mieć potomstwo i trochę przyjemności z życia na Czarnym Lądzie Malijki będą musiały wyjeżdżać z kraju jak Polacy w poszukiwaniu atrakcyjnej i dobrze płatnej pracy do Irlandii .
Rząd Mali w obawie przed wyludnianiem się wsi potraktował poważnie skargi rolników. Została powołana specjalna komisja, której zadaniem będzie zbadanie zjawiska i ocena sytuacji. Obecnie w Mali znajduje się około 100 000 takich pomp. Tyle o Mali . Wracamy na nasze podwórko. Warto się zastanowić na co też chęć naszym rolnikom odbiera aktualna sytuacja na rynku trzody chlewnej i czy rząd biorąc przykład z władz Mali powołana specjalna komisje , która zbada ten problem.