Rolnicy z Warmii i Mazur szukają rynku zbytu w Kaliningradzie
7 lipca 2012
Przed wejściem w życie umowy o małym ruchu granicznym rolniczy samorząd z Warmii i Mazur zapowiedział podpisanie umowy o współpracy ze związkiem rosyjskich rolników i przetwórców w obwodzie kaliningradzkim. Ma to pomóc w znalezieniu rynku zbytu dla polskich produktów. Przedstawiciele Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej zapowiedzieli w poniedziałek, że zamierzają podpisać ramową umowę o współpracy ze związkiem Agrosojuz, zrzeszającym ponad stu producentów rolnych i przetwórców z obwodu kaliningradzkiego.
Jak poinformował szef Izby Rolniczej w Mrągowie Witold Sańko, który w imieniu regionalnego samorządu rolniczego prowadził negocjacje z Rosjanami, jeszcze w lipcu powinno dojść do ostatecznego spotkania w tej sprawie. "Jesteśmy po wstępnych rozmowach, obie strony przychylają się do uzgodnienia i podpisania umowy, która umożliwi bliższe kontakty naszym producentom" - powiedział Sańko.
Zdaniem dyrektora biura Izby Rolniczej w Olsztynie Jacka Kuczajowskiego stronie polskiej zależy zwłaszcza na zdobyciu nowego rynku dla regionalnych hodowców bydła i trzody chlewnej. "Chcemy poznać możliwości i potrzeby naszych sąsiadów zza granicy. Uważamy, że warto podjąć takie wyzwanie" - powiedział.
Poza kontaktami handlowymi i wymianą doświadczeń umowa ma dotyczyć współpracy młodzieży z obu regionów. Rosyjska młodzież ma odbywać praktyki w polskich gospodarstwach. W zamian młodzież z Polski będzie wyjeżdżać na wakacyjny wypoczynek do obwodu kaliningradzkiego.
Rolnicy z obu krajów liczą na ożywienie współpracy po wprowadzeniu w życie umowy o zasadach małego ruchu granicznego, które nastąpi 27 lipca. Umożliwi ona wielokrotne przekraczanie granicy polsko-rosyjskiej przez mieszkańców stref przygranicznych obu państw oraz przebywanie na terenie strefy sąsiada bez konieczności posiadania wizy.
Blisko 52 proc. powierzchni obwodu kaliningradzkiego to grunty rolne. Niewielki procent żywności produkowany jest w gospodarstwach chłopskich, natomiast większość na działkach przyzagrodowych oraz w dawnych kołchozach, zarządzanych obecnie przez organizacje rolnicze. Z wyjątkiem zbiorów ziemniaków tamtejsza produkcja roślinna i zwierzęca nie zaspokaja w pełni zapotrzebowania mieszkańców obwodu kaliningradzkiego