Sytuacja rolników w gminie Tuchola po półrocznym członkostwie naszego kraju w Unii Europejskiej zdominowała piątkową dyskusję radnych miasta i gminy Tuchola.
4 mln zł dopłat bezpośrednich trafiły już do gospodarstw powiatu
tucholskiego, a to oznacza, że pierwsze pieniądze z Unii Europejskiej otrzymało
460 rolników. Unia płaci 503 zł za jeden ha - to płatności
podstawowe.
Natomiast gospodarstwom z gmin Tuchola, Kęsowo, Lubiewo, Śliwice
i Cekcyn przypadły dodatkowo kwoty od 38 do 56 euro za jeden ha. To bardzo dobry
wynik, zważywszy, że są powiaty, w których do rolników nie trafiły jeszcze żadne
pieniądze.
Rolnicy z powiatu tucholskiego unijne dopłaty przeznaczać będą głownie na
inwestycje, tłumaczy kierownik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
w Tucholi Tadeusz Zaborowski.
Z pewnością pieniądze przydadzą się na zakup
środków do produkcji. Ceny bowiem wzrosły nawet o 30 do 40 %.
Porażkę w
powiecie tucholskim poniósł program SAPARD. Program albo pracownicy ODR-u,
którzy najwyraźniej nie zainteresowali nim rolników. Na 1800 wniosków
sapardowskich w województwie kujawsko-pomorskim tylko trzy wpłynęły z powiatu
tucholskiego, 2 ze Stawna i jeden z Raciąża.