Około tysiąca rolników protestowało w środę 13 lutego w Warszawie przeciwko niskim cenom trzody chlewnej. Chłopi domagali się wyższych cen skupu żywca, dopłat do eksportu wieprzowiny i ograniczenia przemysłowego tuczu trzody chlewnej.
- Domagamy się stanowczych i zdecydowanych działań od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz od agend instytucji rządowych na rynku trzody chlewnej sytuacji, która doprowadzi do bankructwa tysiące gospodarstw rolnych produkujących trzodę chlewną - mówi Jerzy Chróscikowski, przewodniczący NSZZ RI ,,Solidarność’’.
Protest rozpoczął się pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju wsi skąd rolnicy przemaszerowali pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, aby Premierowi RP wręczyć petycję w której domagają się poprawy sytuacji na rynku trzody chlewnej. Do protestujących wyszedł Artur Ławniczak, podsekretarz stanu w resortu rolnictwa, który zaprosił przedstawicieli rolników do rozmów. W trakcie spotkania w Kancelarii Rady Ministrów przedstawiciele rządu oraz protestujących ustalili, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się rozmowy na temat postulatów złożonych przez rolników. Jak podkreślił w trakcie spotkania z rolnikami Artur Ławniczak MR i RW ma pełną wolą systemowego rozwiązania wszystkich aktualnych problemów mieszkańców wsi a nie tylko tych związanych z hodowlą trzody chlewnej.
Natomiast zdesperowani rolnicy zapowiedzieli , że jeśli nie zostaną spełnione ich postulaty to będą blokować drogi na terenie całego kraju.
W trwającej około 3 godzin akcji protestacyjnej zorganizowanej przez Związek
Zawodowy Rolników Indywidualnych ,,Solidarność’’ uczestniczyli również przedstawiciele Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych oraz stowarzyszeń rolników ekologicznych.