Rolnicy z Zachodniopomorskiego zapowiadają protest, jeśli szczecińska ANR nie zrealizuje ustaleń, które w czerwcu podpisali przedstawiciele rolników i prezes Agencji - poinformowała w środę podczas konferencji prasowej Zachodniopomorska Izba Rolnicza.
Przedstawiciele Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej (ZIR) powiedzieli, że - poza dwoma punktami - nie są realizowane ustalenia z czerwcowego spotkania prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR) Leszka Świętochowskiego i rolników, którzy wtedy protestowali, m.in. przeciw obrotowi nieruchomościami rolnymi przez szczeciński oddział ANR.
Jak powiedział Julian Sierpiński prezes ZIR w Szczecinie, "ustalenia są realizowane w minimalnym stopniu". "Jeśli chodzi o najważniejszą kwestię dotyczącą wyeliminowania z przetargów ograniczonych osób nieuprawnionych do zakupu ziemi, tzw. +słupów+, nie są one realizowane w ogóle. Liczba przetargów ograniczonych dla rolników na poprawę struktury agrarnej w województwie zachodniopomorskim zwiększa się, niestety rolnicy z gospodarstw rodzinnych nie wygrywają tych przetargów" - dodał.
Według Sierpińskiego "słupy" kupują ziemię w przetargach ograniczonych, następnie przekazują ją do spółek, do których należą, i startują w kolejnych przetargach ograniczonych kupując znowu ziemię przeznaczoną na powiększenie gospodarstw rodzinnych.
Ustalenia z czerwcowego spotkania prezesa ANR i rolników, mówią że "jeśli zachodzi uzasadniona wątpliwość potwierdzona dowodami, na występowanie w przetargach ograniczonych osób podstawionych, przetargi będą odwoływane lub unieważniane, Agencja nie będzie dopuszczać takich osób do uczestnictwa w przetargach".
Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego powiedział w środę, że realizowane są dwa punkty czerwcowych ustaleń; ANR nie sprzedaje rolników razem z dzierżawioną przez nich ziemią i rolnicy mogą nabywać ziemię w przetargach ograniczonych korzystając z kredytów ANR z oprocentowaniem w wysokości 2 proc. - wcześniej było to 5 i 6 proc.
W czerwcu zachodniopomorscy rolnicy protestowali pod siedzibą szczecińskiego oddziału ANR m.in. przeciw temu, że ziemia - ich zdaniem - trafia w ręce dużych korporacji z obcym kapitałem, zamiast do zachodniopomorskich gospodarzy, których nie stać na jej zakup. Domagali się także uznania dzierżawy za pełnoprawną formę rozdysponowania gruntów rolnych z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz zagwarantowania możliwości kontynuacji dzierżawy przez następców prawnych, a także dopłat do kredytów na zakup ziemi.
6004866
1