Jak podaje portal TVP.Info, negocjacje dotyczące zakupu od Skarbu Państwa udziałów w PZZ Stoisław zakończyły się bez rozstrzygnięcia. Z MSP negocjowali rolnicy, którzy nie zdołali zebrać obiecanej kwoty 73 mln zł. Jednak to jeszcze nie koniec. Rząd zadeklarował, że w najbliższym czasie ponowi ofertę prywatyzacji Stoisławia, a rolnicy zapewniają, że nie odpuszczą i do następnej próby prywatyzacji przygotują się jeszcze lepiej.
Rolnicy przyznają, że ich oferta była przeszacowana. Jak tłumaczy Mieczysław Skrzypczak, przedstawiciel rolników w Radzie Nadzorczej PZZ Stoisław, przy obecnej dekoniunkturze na rynku, gdy jest ogólna bessa, rolnicy nie mogli zebrać tak dużego kapitału i 73 miliony złotych okazało się kapitałem nie do zdobycia.
I dodaje, że w drugiej próbie rolnicy postarają się, żeby zaproponowana cena była na tyle realna, by móc zebrać kapitał na zakup akcji.
Resort Skarbu Państwa cierpliwe czekał na obiecane pieniądze lub gwarancje bankowe. Ale mimo przychylności od początku zastrzegał, że nie może to trwać wiecznie. - Jesteśmy elastyczni, a zrezygnujemy dopiero wtedy, gdy będziemy mieć pewność, że potencjalny inwestor nie zbierze obiecanych pieniędzy - tłumaczył wiceminister skarbu państwa Adam Leszkiewicz.
Ostatecznie resort skarbu państwa uznał, że takie przesłanki zaszły. W wydanym lakonicznym oświadczeniu resort skarbu państwa napisał, że podjęto decyzję o „zakończeniu bez rozstrzygnięcia negocjacji prowadzonych w sprawie sprzedaży akcji Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego PZZ w Stoisławiu.
Informację można znaleźć http://tvp.info/informacje/agro-info/kleska-prywatyzacji-najwiekszego-mlyna-w-polsce/5561284.