W niedzielę (9.03.03) ponad 10 tysięcy rolników przybyło do Częstochowy. Rolnicy spotkali się na Jasnej Górze. Spotkaniu patronowało Radio Maryja i "Nasz Dziennik", zjazdowi przyświecało hasło: "Polska tak, rząd i Unia – nie".
"Jasnogórskie" spotkanie zwołano na apel tych, którzy od kilku tygodni blokują drogi w proteście przeciw polityce rolnej państwa.
W liczącej dwa tysiące miejsc Sali Papieskiej zmieściły się tylko delegacje rolników z blokad, reszta słuchała "obrad" na dworze. Krytykowano liberalne media, ostre słowa skierowano w stronę rządu, parlamentu. "Zdradziecki rząd!" – krzyczeli rolnicy zgromadzeni w Sali Papieskiej i na zewnątrz.
Nie zabrakło również haseł antyunijnych: "Precz z Unią!", "Niech żyje Polska!". Grupa rolników prezentowała taczkę "na przejazdy gratis dla eurofanów", transparent obok wzywał do obrony przed eurosodomą. Po promocyjnej cenie sprzedawano "Placówkę" Prusa.
Stoją na drogach jak żołnierze na warcie, broniąc domu ojczystego przed wyprzedażą i kradzieżą – powiedział o rolnikach, celebrujący mszę świętą pod jasnogórskim szczytem, biskup Edward Frankowski. Biskup krytykował kolejne władze, jego zdaniem to właśnie rolnicze protesty są wynikiem ich zaniedbań. Skoro nie ma w Unii miejsca dla Boga, nie może być tam miejsca dla mnie – głosił biskup. Frankowski wezwał mieszkańców wsi do głosowania w referendum przeciw "unijnej bezbożności". Mówił o liberalnych mediach, które jego zdaniem w odróżnieniu od Radia Maryja nie poświęcały wiele miejsca chłopskim blokadom. Wezwał też do rezygnacji z trucizny, jaką jest według niego telewizja.
Spotkanie filmowała, mająca już wkrótce rozpocząć działalność, telewizja "Trwam" ojca Rydzyka. "Trwam" to nie trucizna, uzyskała przecież (już po nabożeństwie, ale wprost z ołtarza) rekomendację przedstawiciela "Radia Maryja".