Kilkuset rolników zablokowało drogi krajowe i wojewódzkie w Wielkopolsce. Nie można przejechać drogą nr 5 z Poznania do Gniezna, drogą nr 11 z Poznania do Katowic oraz drogą nr 424 z Gostynia do Rawicza.
Rolnicy zablokowali dwie drogi krajowe i jedną wojewódzką. Ale zbierają się w kilkudziesięciu innych miejscach i nie wiadomo, czy i tam nie zablokują dróg – poinformowała w poniedziałek Hanna Wachowiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Całkowicie zablokowane są drogi w Łubowie na drodze nr 5 z Poznania do Gniezna oraz na drodze nr 11 z Poznania do Katowic w Nowym Mieście w powiecie Średzkim. Zablokowana jest także droga wojewódzka nr 424 z Gostynia do Rawicza (Wielkopolska).
Rolnicy zebrali się ponadto w okolicach Środy Wielkopolskiej na trasie z Poznania do Katowic w Kosztach, w okolicach Międzychodu na trasie z Poznania do Szczecina, w Podgajach na trasie z Piły do Kołobrzegu, w pięciu miejscach na drogach lokalnych w okolicy Wągrowca oraz w Modliszewie na trasie z Gniezna do Bydgoszczy.
W tych miejscach rolnicy przechodzą po pasach i co kilka- kilkanaście minut przepuszczają stojące w korkach samochody. Policja obserwuje wszystkie manifestacje i w przypadku zbyt długiego blokowania drogi przez przechodzących przez ulice rolników przepuszcza zatrzymywane samochody.
Będziemy nasz protest kontynuować aż do skutku; wrócimy tu jutro i pojutrze. Chcemy, aby rząd zajął się sprawami rolników. Tu nie chodzi tylko o skup żywca wieprzowego, chcemy biopaliw i ustawy o ustroju rolnym państwa – powiedział w poniedziałek Stanisław Kłopotowski, jeden z organizatorów protestów rolniczych w Modliszewie na trasie nr 5 z Gniezna do Bydgoszczy.
Rolnicy chcą podniesienia cen skupu żywca wieprzowego, zwiększenia dopłat do mleka oraz odrzucenia weta prezydenta w sprawie biopaliw. W Wielkopolsce, która jest jednym z największych producentów trzody chlewnej, rolnicy domagają się kwotowania produkcji i ustalenia cen skupu płodów rolnych.