Rolnictwo ekologiczne: nieprawidłowy nadzór

W Polsce nie ma odpowiedniego nadzoru nad rolnictwem ekologicznym. To główny zarzut Najwyższej Izby Kontroli po przeprowadzonych inspekcjach. NIK stwierdziła również złe przygotowanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do obsługi płatności rolnośrodowiskowych.

Opublikowany raport nie zostawia suchej nitki na administracji rządowej. W ocenie NIK-u, certyfikacja, nadzór i kontrola rolnictwa ekologicznego jest zła i przez to nieskuteczna. To prowadzi do wielu nadużyć.

Jacek Jezierski wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli: - Te same osoby z jednej strony przygotowują produkcję a z drugiej strony kontrolują te gospodarstwa.

W wyniku czego, około 40% gospodarstw i 74% przetwórni nie przestrzegało zasad prowadzenia produkcji ekologicznej. Negatywnie oceniono też pracę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Stwierdzono, że nie była ona przygotowana do realizacji płatności rolnośrodowiskowych w zakresie rolnictwa ekologicznego. Prawie w co drugim skontrolowanym biurze powiatowym wykazano nierzetelność. Co na to Agencja? – Ustalenia Nik odnoszą się do rozwiązań systemowych certyfikacji nadzoru i kontroli rolnictwa ekologicznego w Polsce. W tym zakresie ustalenia Nik nie dotyczą Agencji. – mówi Franciszek Kadzik z ARiMR.

Pozostałych zarzutów władze Agencji nie chcą na razie komentować. Na raport NIK-u reaguje też resort rolnictwa. Jego zdaniem za złe wyniki kontroli odpowiadają poprzednicy. Mimo to, nieskuteczny nadzór nad produkcją ekologiczną trzeba będzie poprawić. Podobnie jak pracę Agencji.

Jan Krzysztof Ardanowski wiceminister rolnictwa: - Żeby nie było takiej sytuacji, jak znaczne opóźnienia płatności w programach dotyczących rolnictwa ekologicznego, spowodowane tym, że jeszcze dla tego działania akredytacji nie było albo, że system informatyczny nie działa sprawnie.

Brak odpowiedniego nadzoru nad rolnictwem ekologicznym nie dziwi naukowców. Z produkcją ekologiczną mamy przecież do czynienia od niedawna.

Urszula Sołtysiak SGGW: - Ja się wcale nie dziwię, że administracja może mieć problemy z nadzorem nad systemem, który zna przecież bardzo mało. Mimo sprzyjających warunków, w tym także finansowych, rolnictwo ekologiczne w Polsce nadal nie jest odpowiednio rozwinięte. Liczba takich gospodarstw nie przekracza 0,5%. Podczas gdy w „starych” krajach Unii, wskaźnik ten wynosi 9%.