Rok 2012 upływał pod znakiem podwyżek podatków; w 2013 będzie znaczniej gorzej – apeluje część ekonomistów - podaje Radio Maryja.
Najważniejsze zmiany nastąpiły w systemie emerytalnym. Mieliśmy także do czynienia z upadkiem para banku Amber Gold czy sprzedaży kolejnych udziałów Skarbu Państwa np. PKO BP i PGE – informuje Jerzy Bielewicz, prezes Stowarzyszenia Przejrzysty Rynek
- W mojej ocenie był to dobry rok, jeśli chodzi o społeczeństwo i polski naród; według mnie Polska się budzi. Wspaniałym tego przykładem był letni marsz poparcia dla TV Trwam, który zgromadził ponad sto tysięcy uczestników. Natomiast to był zły rok dla naszych kieszeni dobrobytu czy bezpieczeństwa ekonomicznego. Podwyżki cen leków, przejścia na emeryturę w wieku 67 roku życia, spadek realnych zarobków, utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej. To wiele niesprzyjających nam zmian – akcentował Jerzy Bielewicz.
Poseł Zbigniew Kuźmiuk zwraca uwagę, że głównym motorem napędowym gospodarki miały być mistrzostwa EURO 2012 przy których miały powstać tysiące kilometrów autostrad. Program się jednak nie udał.
Ekonomista mówi, że o złym stanie gospodarki świadczą także niższe wpływy z podatku VAT; pomimo ich podwyżek. To również zjawisko bezrobocia bliskie 13 proc i 3 mln osób, które wyjechały z Polski.
- Wszystkie te rzeczy nie nastrajają optymistycznie na 2013 rok, co więcej pogłębiający się kryzys w strefie Euro z pewnością będzie także rzutował na to, co będzie się działo w Polsce. Być może, chciałbym tutaj się bardzo mylić, pierwsza połowa roku będzie niestety recesją w gospodarce – podkreślał ekonomista Zbigniew Kuźmiuk.