Nie będzie już pracowniczych ogrodów działkowych, będą za to Rodzinne Ogrody. Dla samych działkowców wiele to nie zmieni, ale samorządowcy narzekają, że nowa ustawa o Rodzinnych Ogrodach Działkowych narzuca gminom nowe zadania, na których wykonanie nie ma pieniędzy.
To zaprząta głowy i myśli działkowców. O zmianach ustawowych niewiele wiedzą. Dla indywidualnych działkowców niewiele się zmieni. Nadal będą zwolnieni z podatku rolnego i od nieruchomości, nadal będą płacić składki Polskiemu Związkowi Działkowców, nadal będą wypoczywać na działkach. Ale samorządowcy protestują. Twierdzą, że Ustawa o Rodzinnych Ogrodach Działkowych nakłada na gminę dodatkowe zadania, na które nie ma pieniędzy. Są to melioracja, przygotowanie terenu, obowiązek doprowadzenia mediów, a także odpowiedzialność za zachowanie porządku na posesjach przylegających do ogrodów działkowych.
Na gminę spada też obowiązek zaspakajania wszelkich roszczeń w przypadku, gdy ogrody leżą na gruncie o nieuregulowanej sytuacji prawnej. Tak jak do tej pory Polski Związek Działkowców będzie jedyną organizacją, która może tworzyć Rodzinne Ogrody Działkowe i co za tym idzie korzystać z przywilejów. W okręgu Szczecińskim jest 50 tysięcy działek.