Jesteśmy zaskoczeni wprowadzeniem przez Ukrainę zakazu importu mięsa. Będziemy starali się tą sprawę wyjaśnić w najbliższych dniach - powiedział PAP w sobotę główny lekarz weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
Od niedzieli 26 bm. Ukraina wprowadza czasowy zakaz importu mięsa i wyrobów mięsnych. Ukraińska strona podała, że powodem zatrzymania importu jest wwóz mięsa bez dokumentów weterynaryjnych.
Jażdżewski wyjaśnił, że od trzech tygodni, tj. od momentu gdy strona ukraińska zasygnalizowała, że na Ukrainę wjeżdża mięso bez dokumentów weterynaryjnych, nie można było się skontaktować z tamtejszymi władzami weterynaryjnymi.
Główny lekarz weterynarii podkreślił, że w piśmie informującym o czasowym wstrzymaniu importu Ukraińcy nie podali konkretnego powodu tej decyzji. "Nie znamy zarzutów" - zaznaczył.
Jego zdaniem, jeżeli mięso trafiało na Ukrainę bez dokumentów, tj. nielegalnie, powinny reagować ukraińskie służby celne. "Nie można wstrzymywać legalnego importu mięsa tylko dlatego, że ktoś przewozi go nielegalnie" - uważa szef weterynarii.
Poinformował, w najbliższym czasie musi dojść do spotkania z przedstawicielami ukraińskiego Ministerstwa Rolnictwa. Zaznaczył, że w sprawę włączyło się nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Jak dowiedziała się PAP od informatora z resortu rolnictwa, jeżeli w ciągu najbliższych dni nie dojdzie do spotkania ze stroną ukraińską, Polska podejmie działania restrykcyjne.