Promocję żywnościowych produktów ekologicznych, wytwarzanych bez użycia nawozów i środków ochrony roślin, rozpocznie od listopada ministerstwo rolnictwa - zapowiedział wiceminister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Podczas rozpoczętych w czwartek w Poznaniu Międzynarodowych Targów Rolniczych Polagra-Farm Ardanowski powiedział, że na promocję żywności ekologicznej przeznaczono 12 mln zł, w tym 6 mln zł z funduszy unijnych.
Zdaniem wiceministra, konsumenci mają trudności z kupnem takich produktów, a gospodarstwa ekologiczne mają kłopoty z jej sprzedażą. Wynikają one m.in. ze zbyt małej, rozdrobnionej produkcji. Jego zdaniem, producenci mogą nawiązać kontakty handlowe z dużymi sieciami sklepów, ale te wymagają dużych dostaw i jednolitych partii towarów, czego na razie nie może zrealizować rolnictwo.
"Europa dusi się od nadmiaru żywności, a będzie jeszcze trudniej. Z rozmów ze Światową Organizacją Handlu (WTO) wynika, że Europa będzie musiała otworzyć swoje granice dla tanich produktów z krajów rozwijających się. Polska nie jest w stanie konkurować z tradycyjną żywnością. Możemy jednak zaistnieć, produkując żywność ekologiczną" - powiedział Ardanowski.
Wedł ug szacunkowych danych, w Polsce w tym roku pod uprawy ekologiczne obsiano ok. 220 tys. ha gruntów, podczas gdy w 2005 r. zajmowały one 167 tys. ha. Obecnie pod względem powierzchni upraw nasz kraj jest na 7. miejscu w Europie. Największym producentem ekologicznej żywności są Włochy i Niemcy.
W Polsce jest ponad 7 tys. 200 gospodarstw ekologicznych oraz ok. 130 zakładów przetwórczych.