Postulat, aby wydatki na opiekę zdrowotną ze środków publicznych stanowiły 6 proc. PKB jest postulatem słusznym. Ja się pod tym w pełni podpisuję, podpisuje się również pod tym rząd. Ale słuszne jest także to, że nie da rady zrealizować tego słusznego postulatu z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc czy w ciągu jednego roku – powiedział minister w Centrum onkologii na warszawskim Ursynowie podczas obchodów Światowego Dnia Walki z Rakiem.
Zapewnił, że zostanie przedstawiony plan, jak do tych 6 proc. PKB nakładów na opiekę zdrowotną dojść w ciągu czterech lat.
Zobowiązuje się, że w ciągu czterech lat dojdziemy do tego. Jak do tego dojść, będę mówił 10 (lutego - PAP) na spotkaniu w Warszawie, na które jestem zaproszony przez różne środowiska związane z opieką zdrowotną. 10 (lutego - PAP) powstaje tzw. koalicja dla zdrowia – poinformował Religa.
Na styczniowym zjeździe lekarzy minister zdrowia zapowiadał, że od 1 stycznia 2007 r. nastąpi istotny wzrost nakładów na opiekę zdrowotną z budżetu państwa. Informował wówczas, że nakłady na służbę zdrowia wynoszą 4,2 proc. PKB. Lekarze domagali się wzrostu tych nakładów do 6 proc. W ocenie Religi, podniesienie o 2 proc. wydatków na ochronę zdrowia w ciągu jednego roku jest nierealny.
Lekarze postulowali, aby każdego roku środki na ochronę zdrowia wzrastały o 4 mld zł przez najbliższych 5 lat. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie pensji lekarzy do co najmniej dwukrotnej średniej krajowej w przemyśle.