Inflacja w styczniu wyniosła 1,7 proc. w ujęciu rocznym - poinformował Główny Urząd Statystyczny. To jej najniższy poziom od sierpnia 2007 roku.
Według wstępnych danych w styczniu 2013 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych były wyższe niż w grudniu ubiegłego roku o 0,1 proc., a w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku o 1,7 proc. - informuje Główny Urząd Statystyczny.
Jak podał GUS, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca o 1,2 proc. Więcej niż w grudniu ub. roku płaciliśmy też za warzywa i owoce.
Wzrosły ceny drobiu, masła, tłuszczów roślinnych, wyrobów cukierniczych i miodu, pieczywa i produktów zbożowych, a także artykułów w grupie "mleko, sery i jaja - czytamy w komunikacie Urzędu.
W styczniu kontynuowany był spadek inflacji, która ukształtowała się na najniższym od sierpnia 2007 roku poziomie. Za obserwowanym spadkiem stały obniżki cen gazu, wprowadzone od stycznia, oraz kolejny miesiąc obniżek cen paliw. Słabszy popyt wewnętrzny wpływał również na ograniczenia możliwości wprowadzania podwyżek cen przez przedsiębiorców i to temu czynnikowi należy przypisać dzisiejszą niespodziankę - mówi Ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia
Z perspektywy polityki pieniężnej dzisiejsze dane nie zmieniają obrazu sytuacji, chociaż wskazują, że popyt wewnętrzny pozostaje słaby. Wydaje się, że na marcowym posiedzeniu Rady kluczowa będzie nowa projekcja inflacji i PKB, która ustawi politykę RPP na najbliższe miesiące - dodaje Łysienia.
Zdaniem ekonomistów, RPP zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych do 3,50 proc. i przejdzie w tryb "wait and see".
Szanse na cięcie stóp w marcu wzrosły wyraźnie po dzisiejszej publikacji i jeżeli dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży będą potwierdzać słabość krajowej gospodarki, to Rada najprawdopodobniej ponownie zrezygnuje z przerwy w cyklu łagodzenia polityki monetarnej.
Na koniec 2013 roku analitycy spodziewają się stopy referencyjnej na poziomie 3,50 proc.
9523279
1