Czy hodowca psów z gminy Poniec znęcał się nad swoimi zwierzętami wyjaśnia policja z Gostynia. Powiadomili o tym inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt. Wspólna kontrola potwierdziła te sygnały. Ponad 50 psów trzymano w fatalnych warunkach - informuje Radio Merkury.
Były to przede wszystkim rottweiler, dobermany, amstafy, labradory i owczarki niemieckie. Psy były hodowane na handel. Zwierzęta były zamknięte w za małych klatkach i kojcach, w których nie mogły swobodnie się poruszać, kilka szczeniaków było trzymanych w klatce dla gryzoni.
Hodujący psy otrzymali szereg zaleceń, które muszą wykonać w ciągu kilku dni. Mają przede wszystkim posprzątać, wymienić podłoże i powiększyć kojce dla psów, w niektórych przypadkach nawet czterokrotnie. Ponadto policjanci wszczęli postępowanie, które ma wyjaśnić, czy doszło do popełnienia przestępstwa znęcania nad zwierzętami. Grozi za to do roku pozbawienia wolności.