PSL chce, aby minister rolnictwa Andrzej Lepper ustąpił ze stanowiska. Klub Stronnictwa - jak zapowiedzieli na konferencji prasowej w Sejmie liderzy ugrupowania - poprze wniosek PO o wotum nieufności wobec Leppera.
W ocenie sekretarza klubu parlamentarnego ludowców Marka Sawickiego, Lepper jako szef resortu rolnictwa od roku nie realizuje swych konstytucyjnych obowiązków, "zajmuje się sobą, zajmuje się własną partią, zostawił daleko rolników i rolnictwo".
Jak mówił Sawicki, PSL nie składało wcześniej wniosku o odwołanie Leppera, ponieważ chciało mu dać czas na to, aby zrealizował przynajmniej część swoich obietnic.
"Dziś jesteśmy zdania, że szkoda czasu, szkoda polskiego rolnictwa, szkoda Polski, żeby dalej, kłamiący minister rolnictwa, prowadził politykę rolną" - podkreślił Sawicki.
Pytany, czy PSL złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa, Sawicki odparł, że taki wniosek już jest, jeśli dojdzie do jego omawiania i procedowania w Sejmie, to PSL go poprze.
Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski powiedział także, że skoro Lepper nic nie może zrobić w sprawie uregulowania sytuacji na rynku trzody chlewnej, "to niech nie będzie darmozjadem, żebyśmy nie musieli go utrzymywać dalej za środki publiczne". "Jeżeli nic nie może zrobić, to niech odejdzie" - podkreślił Kalinowski.
Lepper odpowiadając w Sejmie na pytania Stanisława Steca (SLD) w sprawie działań resortu na rynku trzody, odniósł się do konferencji prasowej PSL. Poinformował, że skieruje tę sprawę do Komisji Etyki Poselskiej.
"Konferencja prasowa Polskiego Stronnictwa Ludowego pod tytułem - Wysoka Izbo, proszę słuchać - Żywiec tak tani jak wielkie kłamstwa Andrzeja Leppera. Panowie, opamiętajcie się. Tym Komisja Etyki musi się zająć i to natychmiast" - powiedział Lepper.