Jak podaje Głos Wielkopolski, po mroźnej nocy z wtorku na środę sadownicy z niepokojem obawiają się, że przymrozki się powtórzą. Każda noc przymrozków oznacza, że owoców będzie jeszcze mniej. To kolejny rok, kiedy aura obraca się przeciwko sadownikom.
Katastrofalnie zapowiada się sytuacja na plantacjach rzepaku, który położył i w ciągu dnia nie podniósł. Brak rzepaku w Wielkopolsce i na Kujawach oznacza, że wytwórnie oleju będą płaciły wyższą cenę za ziarno, które plantatorzy z innych regionów zechcą sprzedać.
Zdaniem rolników takiego mrozu w czasie kwitnienia rzepaku nie było od kilkudziesięciu lat.