Liczba cudzoziemców legalnie pracujących w Polsce dynamicznie rośnie od kilku lat. Tylko w zeszłym roku ponad 40 tys. obcokrajowców otrzymało zgodę na pracę w kraju – wynika z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. To dwukrotnie więcej, niż cztery lata temu. Wszystko wskazuje na to, że także w następnych latach liczba ta będzie stale rosnąć.
– Wzrost gospodarczy, stabilizacja społeczna, niska przestępczość – taki jest uproszczony obraz Polski za granicą. Dlatego z całą pewnością tendencja wzrostowa się utrzyma. Nawet jeśli uznamy atrakcyjność naszego kraju dla przybyszów, czy to z sąsiedniej Ukrainy, czy krajów Dalekiego Wschodu za umiarkowaną, jesteśmy dobrą „stacją przesiadkową”, w której można nauczyć się funkcjonować zgodnie z unijnymi standardami – mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji pracy Work Express.
50 proc. wzrost w 48 miesięcy!
41 619 – dokładnie tylu obcokrajowców zostało zatrudnionych w Polsce tylko w zeszłym roku. Dla porównania w 2008 roku cudzoziemców pracujących legalnie w kraju było zaledwie 18 202. Ale już następny rok przyniósł ogromny wzrost - 29 392 obcokrajowców. W 2010 było to już ponad 36 tys., rok później ponad 40 tys. Obecnie najwięcej obcokrajowców jest w województwie mazowieckim (56 proc.). Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w 2011 roku ponad 30 proc. wszystkich wydanych pozwoleń dotyczyła robotników wykwalifikowanych, a mężczyźni stanowią niecałe 70 proc. zatrudnianych obcokrajowców. Szczególnie liczną grupę stanowią u nas obywatele Ukrainy, Wietnamu i Chin. Wzrost zainteresowania przez obcokrajowców pracą w Polsce to spory sukces.
- Każdy, kto chce uczciwie pracować na terenie Rzeczypospolitej zasługuje na docenienie. Ponadto w społeczeństwie o tak szybko pogarszających się parametrach demograficznych po prostu za kilka lat zacznie brakować rąk do pracy. Pytanie brzmi, jaki odsetek imigrantów zechce u nas pozostać. Na razie największa część pracujących u nas cudzoziemców wybiera zatrudnienie czasowe na parę miesięcy. Potem wracają do swojego kraju albo jadą za Odrę lub dalej – zauważa Ragan.
Obcokrajowcy pracują, obcokrajowcy inwestują
Wzrost gospodarczy, czy stabilizacja społeczna to najważniejsze, ale nie jedyne powody dla których obcokrajowcy coraz chętniej przyjeżdżają w celach zarobkowych nad Wisłę. Nie bez znaczenia jest także Polska otwartość na współpracę międzynarodową, powstają specjalne projekty mające na celu zachęcić obcokrajowców do odwiedzania Polski. Cudzoziemców pracujących w kraju jest także więcej dzięki zagranicznym inwestorom, którzy uruchamiają u nas duże firmy i przedsiębiorstwa. W samym województwie śląskim w 2011 roku pozwolenie na pracę dostało 1915 cudzoziemców, około 200 z nich pracuje w SCC Chinatown Jaworzno, największym centrum handlu hurtowego w południowej Polsce. Centrum zarządzają inwestorzy z Chin.
- Zagraniczny inwestor, to podwójna korzyść dla kraju. Po pierwsze inwestor to przecież pieniądze, po drugie zagraniczni inwestorzy zatrudniają nie tylko obcokrajowców, ale przede wszystkim obywateli Polski. W naszym centrum mniej więcej po równo rozkładają się proporcje Polacy – obcokrajowcy – mówi Tingting Liu, asystentka zarządu Chinatown Jaworzno. I dodaje: - Bez wątpienia Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla zagranicznych inwestorów, a ogromną zaletą jest fakt, że leży w samym środku Europy. Nas Śląsk zainteresował właśnie dogodną lokalizacją i możliwościami komunikacyjnymi. Bez problemu można stąd kierować się w stronę stolicy kraju, czy do południowych sąsiadów. Dla obcokrajowców przyjeżdżających tutaj do pracy, to również jeden z kluczowych czynników.
Polacy akceptują cudzoziemców
Negatywnie o pracujących za granicą Polakach wypowiadali się m.in. Holendrzy, Anglicy, czy Irlandczycy. Na szczęście Polacy okazują się dużo bardziej tolerancyjni w stosunku do obcokrajowców pracujących w Polsce. Z badań przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) wynika, że aż 81 proc. Polaków akceptuje zatrudnianie obcokrajowców. W porównaniu z danymi z 1992 roku, największa zmiana naszych sympatii dotyczy Ukraińców – odestek badanych wyrażających sympatię prawie się potroił, a deklarujących niechęć zmniejszył o ponad połowę. Dużym zaufaniem z naszej strony cieszą się także wietnamczycy i chińczycy.
– Pracuję w Polsce od 8 lat i nie spotkałam się jeszcze z objawami niechęci, czy wrogości. Polska to bardzo tolerancyjny kraj. Dodatkowo zauważyłam, że Polacy są bardzo zainteresowani naszą kulturą – mówi Tingting Liu z Chinatown Jaworzno.
8855387
1