Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Przy dzieciach jadamy tłuściej

4 stycznia 2007

Dorośli, którzy mieszkają pod jednym dachem z dziećmi, zjadają więcej tłuszczu niż osoby mieszkające wyłącznie z innymi dorosłymi.

W ich przypadku nadwyżka tłuszczów odpowiada - średnio - jednej dużej porcji tygodniowo pizzy lub kiełbasy. Do takiego wniosku doszli amerykańscy naukowcy z uniwersytetów stanowych Iowa i Michigan. Zespołem kierowała dr Helena Laroche.

Swoje wnioski Amerykanie oparli na rezultatach badania, jakiemu poddali ponad 6,5 tysiąca ochotników - osób dorosłych od 17 do 65 lat mieszkających razem (niezależnie od stopnia pokrewieństwa) z niepełnoletnimi w wieku poniżej 17 lat. Wyniki ich prac publikuje "Journal of the American Board of Family Medicine".

- Nasze badania wykazały, że ci spośród pełnoletnich, którzy mieszkają pod jednym dachemz dziećmi, spożywają więcej tłuszczów, zwłaszcza nasyconych, niż ludzie, którzy zamieszkują tylko z innymi dorosłymi - powiedziała dr Laroche wykładająca na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Stanowego Iowa. Tłuszcze nasycone występują głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego -w maśle, mięsie, śmietanie, słoninie; są one mniej korzystne dla zdrowia człowieka, zawierają bowiem nasycone kwasy tłuszczowe i cholesterol. Z tego powodu negatywnie wpływają na zdrowie, sprzyjają powstawaniu miażdżycy. Nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych prowadzi do otyłości, a w rezultacie do cukrzycy, chorób serca i nadciśnienia oraz wielu innych chorób. Z badań amerykańskich naukowców wynika, że osoby prowadzące wspólne gospodarstwo z nieletnimi - w porównaniu z osobami niemieszkającymi z dziećmi - spożywają dziennie 4,9 grama tłuszczów więcej, w tym 1,7 grama tłuszczów nasyconych. Dlaczego tak się dzieje? Dorośli przebywający w towarzystwie dzieci w domu jadają częściej tłuste sery, bitą śmietanę, kotlety, pizzę, słone paluszki, orzeszki, frytki, czipsy oraz inne przekąski.

- W trakcie badań nie zdołaliśmy dowieść, że obecność dzieci w gospodarstwie domowym skłania dorosłych do stosowania diety zwiększą ilością tłuszczu. Nie wiemy, jaki mechanizm sprawia, że tak się dzieje. Powody tego mogą być różne. Podejrzewamy, że jednym z nich jest to, że dorośli, chcąc się przypodobać dzieciom, akceptują w swojej diecie ich upodobania - dla tak zwanego świętego spokoju - powiedziała amerykańska badaczka. - Ale więcej do powiedzenia będą mieli na ten temat socjologowie niż dietetycy i lekarze - przyznała dr Helena Laroche.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę