Przetarg na nowe dowody osobiste może zostać odwołany
5 stycznia 2016
Konkurs na produkcję nowego dowodu osobistego może zostać odwołany - podaje Dziennik Gazeta Prawna. Na nowoczesny dokument tożsamości poczekamy kolejnych kilka lat, bo procedurę przetargową trzeba będzie zacząć od nowa.
Według nieoficjalnych źródeł „DGP” w resorcie spraw wewnętrznych urzędnicy analizują, jakie będą konsekwencje unieważnienia toczącego się przetargu na dostawę blankietów dowodów osobistych. Zgodnie z decyzją Jerzego Millera, poprzedniego ministra, wykonawca jest wyłaniany w uproszczonej, przetargowej, procedurze tzw. dialogu konkurencyjnego.
– Sprawdzamy, czy startujące konsorcja będą mogły ubiegać się o odszkodowanie za poniesione już wydatki. A także jaki wpływ będzie miało opóźnienie procedury przetargowej na pozostałe projekty informatyczne toczące się w państwie – wyjaśnia jeden z naszych rozmówców, który zastrzega sobie anonimowość.
Jak wynika z informacji DGP, najbardziej realny jest scenariusz, że cała procedura zacznie się od nowa. I wejście nowego dowodu w życie przesunie się nawet o kilka lat.
Na podjęcie takiej decyzji główny wpływ miałyby wysokie koszty wprowadzenia nowoczesnych dokumentów. Budżet zaciska pasa, a zgodnie z przepisami od lipca 2013 r. to państwo będzie ponosiło koszt nowego dowodu. Sama jego produkcja może kosztować ok. 400 milionów złotych. Do tego dochodzą jeszcze koszty wyposażenia wszystkich urzędów gminnych w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie.
Według obecnych procedur 13 stycznia 2012 r minister Cichocki ma otrzymać koperty z ofertami ceny za druk jednego dowodu. Jednak nawet ubiegające się o zlecenie konsorcja spodziewają się odwołania konkursu. Wczoraj w resorcie nie zapadła żadna oficjalna decyzja. Może jednak zostać podjęta w ostatniej chwili. Tak się stało z dwoma dużymi projektami informatycznymi, których start rząd właśnie przesunął, nowelizując po cichu ustawy o ZMOKU oraz o numerze alarmowym 112.
Budżetu nie stać dziś na nowe dowody warte ok. 400 mln złotych