Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty rozpoczął kontrolę warunków udostępniania przez Telekomunikację Polską numerów 0-700 innym użytkownikom. Podjęte czynności związane są ze sprawą wyłudzania pieniędzy za pośrednictwem internetu. Bezprecedensowe postępowanie w tej sprawie prowadzi także tarnowska prokuratura. Czy internetowymi oszustwami zainteresuje się wreszcie ustawodawca?
Zdaniem ekspertów, przestępstwo dokonywane za pomocą tzw. dialerów, przekierowujących połączenia na drogie numery 0-700, które instalują na twardych dyskach komputerów bez wiedzy użytkowników internetu, mogą mieć charakter masowy, o czym świadczy choćby liczba reklamacji zgłaszanych co miesiąc do TP SA.
Niestety, naciągacze potrafiący narazić internautę nawet na kilka tysięcy
złotych straty, mogą czuć się bezkarnie, gdyż "właścicielami połączeń" są
najczęściej firmy zarejestrowane poza granicami kraju, np. na Wyspach Owczych.
Walki z tego rodzaju przestępstwami nie ułatwia również ustawodawstwo
internetowe, które w Polsce jest w dalszym ciągu bardzo słabo rozwinięte.
Sprawą tego typu oszustw zainteresował się rzecznik praw obywatelskich.
Bezprecedensowe dochodzenie w sprawie wyłudzania drogich połączeń internetowych wszczęła też przed kilkoma tygodniami Prokuratura Rejonowa w Brzesku (Małopolska). Postępowanie dotyczy wyłudzenia kwoty 3 tys. zł na szkodę mieszkanki Brzeska przez wprowadzenie, bez jej wiedzy i upoważnienia, na dysk twardy jej komputera nowego zapisu, tzw. dialera, służącego automatycznemu łączeniu komputera z płatnymi witrynami www. Zdaniem tarnowskiej prokuratury, działanie takie ma charakter oszustwa i jest nową formą przestępczości, związaną z upowszechniającym się dostępem do internetu (art. 287 kodeksu karnego).
Co na to Telekomunikacja? TP SA chce zobowiązać swoich kontrahentów wykorzystujących numery 0-700 do przestrzegania regulacji, które mają m.in. zagwarantować klientom większe bezpieczeństwo w poruszaniu się w internecie. Inne rozwiązanie widzi rzecznik praw obywatelskich, który chciałby, żeby operatorzy telefoniczni umożliwiali połączenia z numerami 0-700 tylko tym abonentom, którzy wcześniej podpiszą odrębną umowę.