Nie ma jeszcze wydanych decyzji ale inwestycje można już rozpoczynać. Zgodnie z nowymi przepisami rolnicy, którzy ubiegają się o dotacje na modernizacje gospodarstw rolnych nie muszą już czekać na zgodę Agencji Restrukturyzacji. Tym bardziej że trudno się na nią doczekać...
Wnioski rolników leżą w Agencji Restrukturyzacji już ponad 4 miesiące. Do tej pory nikt nie dostał decyzji przyznającej środki. Powód? Agencja Restrukturyzacji czeka na pozwolenie Ministerstwa Finansów, czyli tak zwaną akredytację płatniczą. Ma ją dostać pod koniec miesiąca.
Paweł Wojcieszak – Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – „Agencja ma na rozpatrzenie wniosków złożonych przez rolników 12 miesięcy od czasu ich złożenia.”
Zanim jednak to nastąpi minie jeszcze trochę czasu. Dlatego resort rolnictwa postanowił umożliwić rolnikom rozpoczęcie inwestycji zanim dostaną na to decyzję.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa – „Mogą rolnicy od 24 marca dokonywać zakupów, dokonywać inwestycji i wszystkie te zakupy będą uznane jako koszt kwalifikowany.”
Trzeba pamiętać jednak o tym, że wcześniejsze wykonanie inwestycji to spore ryzyko. Agencja może nie podpisać umowy z rolnikiem i wtedy o zwrocie połowy poniesionych kosztów nie ma mowy.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa – „Każdy musi podjąć ryzyko na własnych rachunek, natomiast jeśli wniosek zostanie zaakceptowany, to będzie zwrot poniesionych nakładów. Natomiast jeśli wniosek nie zostanie zaakceptowany, to jest ryzyko każdego rolnika.”
O dotacje na modernizacje gospodarstw rolnych ubiega się ponad 18 tysięcy rolników. Najwięcej wniosków złożono w województwach mazowieckim i wielkopolskim najmniej zaś na Śląsku.