Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Prokurator, który chciał się zabić, dostanie 6000 zł emerytury

5 stycznia 2016
Kolejny młody emeryt w Polsce. Wojskowy prokurator Mikołaj Przybył, który zasłynął postrzeleniem się w policzek na konferencji prasowej, nie chce już pracować w swoim zawodzie. A że ma 41 lat i prokuratorskie przywileje, może odejść w stan spoczynku z powodu... utraty sił.

Z luksusową emeryturą – ponad 6 tysięcy złotych na rękę miesięcznie! To ponad trzy razy więcej niż średnia emerytura Polaka, pracującego na to świadczenie przez nawet 45 lat. I gdzie ta walka z przywilejami?!

Przybył już złożył wniosek o przeniesienie w stan prokuratorskiego spoczynku do Krajowej Rady Prokuratury. – Wniosek pułkownika Przybyła analizuje w tej chwili specjalnie powołany zespół. Decyzję w tajnym głosowaniu rada podejmie w przyszłym tygodniu – mówi nam prokurator Edward Zalewski (55 l.), szef Krajowej Rady Prokuratury.

Jaki powód przejścia podaje Przybył? Rada nie może się o tym wypowiadać. Według nieoficjalnych informacji, wojskowy prokurator chce odejść ze względu na zły stan zdrowia. Zgodnie z przepisami, prokuratorzy mogą prosić o przejście w stan spoczynku właśnie z powodu złego stanu zdrowia, czy też „utraty sił uniemożliwiającej sprawowanie urzędu prokuratorskiego”.

Jaką decyzję podejmie Rada, nie wiadomo. Ale do tej pory gremium to tylko dwa razy odmówiło prośbom o przejście w stan spoczynku. – Z jednej strony przejście czterdziestoletniego faceta na prokuratorską emeryturę to kuriozum, z drugiej – jak ma latać z pistoletem i strzelać, bo rzeczywiście coś z nim nie tak, to lepiej, żeby był jak najdalej od prokuratury i śledztw – mówi nam nieoficjalnie jeden z członków rady.

Pułkownik Przybył w stanie prokuratorskiego spoczynku będzie otrzymywał świadczenie w wysokości 75 procent ostatniej pensji, czyli ponad 6 tys. złotych miesięcznie na rękę.

Prokurator Przybył na początku stycznia postrzelił się z prywatnej broni w siedzibie poznańskiej prokuratury. Najpierw twierdził, że chciał popełnić samobójstwo, potem wycofał się z tych twierdzeń. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura warszawska.

– Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, trwają przesłuchania, czekamy na opinie biegłych – mówi nam płk Ireneusz Szeląg, szef warszawskiej prokuratury wojskowej.

Pułkownik Przybył ma w tym śledztwie status pokrzywdzonego. Osobno toczy się przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne związane z wniesieniem prywatnej broni na teren prokuratury. Jeżeli Przybył przejdzie w stan spoczynku, postępowanie to zostanie umorzone.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę