Program odnowy wsi jest sposobem na podniesienie poziomu cywilizacyjnego – uważa ministerstwo rolnictwa. Na Opolszczyźnie coraz więcej miejscowości korzysta z tej formy wsparcia finansowego z budżetu i środków Unii Europejskiej.
Przedstawiciele samorządów lokalnych, którzy spotkali się we wtorek w Opolu byli zgodni, że przemiany na wsi zależą przede wszystkim od działań i pomysłów sołectw. Przykładowo w ubiegłym roku swoje projekty do programu przedstawiło 160 sołectw – to dwa razy więcej niż 6 lat temu, kiedy program się rozpoczynał. Oprócz poprawy infrastruktury technicznej, wsie dbają głównie o swoją estetykę, rekreację, później o edukacje i kulturę.
Według danych opolskiego urzędu marszałkowskiego, na końcu tej hierarchii jest gospodarka. Nie jest to powód do zadowolenia, dlatego, że wciąż na obszarach wiejskich utrzymuje się duże bezrobocie. Z tą opinią zgadzają się także doradcy prezydenta. Katarzyna Duczkowska-Małysz argumentowała, że rolnicy nie mogą mieć złudzeń, iż produkcja rolna będzie wzrastać. Tendencje w państwach Unii Europejskiej wskazują bowiem, że coraz mniej ludzi żyje z produkcji rolnej – dodała.
Prof. Duczkowska-Małysz wystąpiła na spotkaniu opolskich samorządowców z referatem na temat perspektyw rozwoju obszarów wiejskich w Polsce i znaczenia programów odnowy wsi. Natomiast wrocławska Akademia Rolnicza zaprezentowała ofertę specjalistycznego doradztwa dla gmin i sołectw, uczestników programu odnowy wsi w zakresie prac projektowych dotyczących urządzenia przestrzeni wiejskiej.