Ptak_Waw_CTR_2024

Produkcja przemysłowa wciąż rośnie

20 września 2005
Wzrost gospodarczy przyspiesza, ale na razie bardzo leniwie. Wciąż jest na tyle umiarkowany, że RPP może obniżyć stopy procentowe.

Ekonomiści mają nadzieję, że trzeci kwartał przyniesie wyraźnie lepsze wyniki, bo po dwóch kwartałach wzrost PKB ledwie przekroczył 2 proc. Tymczasem w lipcu produkcja przemysłowa tylko symbolicznie przyspieszyła, a sierpień też nie przyniósł przełomu. Jak podał w poniedziałek GUS, przedsiębiorstwa wyprodukowały i sprzedały towary warte 4,6 proc. więcej niż w sierpniu 2004 r.

Najlepiej wiodło się producentom wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (wzrost o 16,4 proc.), maszyn i urządzeń (15 proc.), wyrobów z drewna i wikliny (13,3 proc.) i pozostałych surowców niemetalicznych, np. cementu (10,7 proc.). Spadek wystąpił m.in. w produkcji m.in. statków (o 33,1 proc.), odzieży i wyrobów futrzarskich (o 11,6 proc.), koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (9,4 proc.).

Te spadki produkcji ekonomiści tłumaczą, podobnie jak miesiąc temu, "efektem wakacyjnym". - W lipcu jedną z przyczyn gorszych wyników był montaż w PKN Orlen nowej instalacji do produkcji olefin, w wyniku czego wstrzymano działanie rafinerii. Według naszych informacji przestój trwał również przez połowę sierpnia - piszą ekonomiści Banku BPH w swym tygodniowym komentarzu. - Ponadto według instytutu Samar produkcja samochodów w sierpniu spadła w stosunku do sierpnia 2004 roku o 2 proc. Jak informuje Samar, spadki te w dużym stopniu wynikały z przerw w produkcji powiązanych z okresem urlopowym, remontami i modernizacją linii produkcyjnych - dodają.

Dopiero dane z kolejnych miesięcy będą rozstrzygające. Skończą się wakacje i urlopy, przestanie też działać efekt wysokiej bazy z ubiegłego roku –  uważa Katarzyna Zajdel-Kurowska, główna ekonomistka Citibanku Handlowego. Dodaje, że gospodarka się rozwija, tyle że poprawa dynamiki PKB jest mało spektakularna.

Wzrost produkcji przemysłowej się ustabilizował i to rozczarowuje, bo oczekiwaliśmy przyspieszenia. W takiej sytuacji każdy miesiąc bez przełomu jest zmianą na gorsze –  nie ukrywa Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING BSK.

Ekonomistów nie pociesza też gorsza dynamika produkcji budowlanej. Do tej pory wzrosty były dwucyfrowe, tymczasem w sierpniu budownictwo zwiększyło produkcję o 6,5 proc. (po uwzględnieniu wpływu czynników sezonowych 8,1 proc.) Zajdel-Kurowska zwraca jednak uwagę, że baza do której porównujemy tegoroczne wyniki staje się coraz wyższa, bo jesienią 2004 r. budownictwo zaczęło wychodzić z kilkuletniej zapaści. Analitycy BRE Banku pocieszają, że w firmach zajmujących się przygotowywaniem terenów pod budowę produkcja zwiększyła się niemal o 100 proc.

Ponieważ popyt krajowy jest jeszcze stosunkowo słaby, wysokie ceny ropy naftowej nie przełożyły się na ceny produkcji. Wskaźnik PPI (inflacja producenta) wyniósł w sierpniu minus 0,1 proc. Mieliśmy więc deflację. To - zdaniem ekonomistów - kolejny argument dla tych członków RPP, którzy chcieliby obniżać stopy procentowe. Przekonanie, że cięcie nastąpi już we wrześniu nasiliło się. Obecnie inwestorzy wyceniają obniżkę o 0,5 pkt. proc. w ciągu pół roku.


POWIĄZANE

Decyzja o zainstalowaniu kotła na ekogroszek może znacząco wpłynąć na komfort i ...

W minionym roku na polskich drogach w czasie Wszystkich Świętych doszło do 118 w...

Przechowywanie warzyw w odpowiednich warunkach to klucz do zachowania ich świeżo...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę