Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Producenci żywności nabierają rozmachu

13 kwietnia 2005

Sektor rolno-spożywczy lepiej sobie radzi po wejściu Polski do Unii niż się spodziewano. Nie sprawdziły się czarne scenariusze, że zaleje nas tania żywność. Wręcz odwrotnie, to my sprzedajemy coraz więcej produktów na unijnym rynku, i to wysoko przetworzonych. Pomoc finansowa UE jednak się bardzo przydaje - mówili uczestnicy wtorkowej konferencji BRE Banku pt. Przedsiębiorstwo w UE.

- O ile w 2002 r. mieliśmy jeszcze deficyt w handlu żywnością na poziomie 337 mln euro, o tyle w 2003 r. była to już nadwyżka 447 mln euro, która w 2004 r. wzrosła do 850 mln euro, a w styczniu br. wyniosła już 60 mln euro - mówi wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk. - Najważniejsze, że sprzedajemy coraz więcej produktow spożywczych na najbardziej wymagających rynkach unijnych i to o wysokim stopniu wartości dodanej, przez co eksporterzy zarabiają i nawet mocny złoty nie jest im straszny - dodaje.

Dobrze przebiega akcja ubiegania się o fundusze unijne na inwestycje i marketing w przedsiębiorstwach rolno-spożywczych. W sumie na lata 2004-2006 przewidziana jest kwota 7,4 mld zł, z tego 1,9 mld zł dla sektora przetwórstwa żywności. Dotychczas złożono już 400 wniosków na sumę 800 mln zł (40 proc. całej puli). - Do ich wspierania finansowego właczyły się aktywnie polskie banki, w tym BRE Bank, które także doradzają przedsiębiorcom. Najwięcej wniosków wpłynęło z Wielkopolski i Mazowsza - odpowiednio: 60 i 56, a najmniej z woj. lubuskiego (5) i świętokrzyskiego (10). Trwa ich rozpatrywanie, a biznesmenom i bankom bardzo przydaje się doświadczenie wyniesione z obsługi programu SAPARD - dodal min. Kowalczyk.

W programie UE na lata 2007-2013 przewidziano jeszcze więcej środków na wspieranie wsi, rolnictwa i przetwórstwa spożywczego.

- Trwają dyskusje, czy pomoc nadal ma obejmować także i duże przedsiębiorstwa. Polska uważa, że tak, ale coraz więcej krajów członkowskich chciałoby ją ograniczyć wyłącznie do małych i średnich firm. Na decyzje mamy trochę czasu. Gdyby podjęto je nie po naszej myśli, zawsze wielkim przedsiębiorstwom pozostają do wykorzystania kredyty preferencyje - mówi min. Kowalczyk


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę