Prawie 300 producentów rzepaku z pięciu państw wzięło udział w Europejskich Dniach Rzepaku, które zakończyły się w piątek w Opolu. Producenci są za ujednoliceniem unijnych dopłat w UE i przeciw tzw. "zazielenianiu", czyli ekologicznemu odłogowaniu ziemi.
W dwudniowych spotkaniach odbywających się w ramach trzeciej edycji Europejskich Dni Rzepaku "Euro-Raps 2012" wzięli udział przedstawiciele producentów rzepaku z Polski, Czech, Francji, Niemiec oraz Litwy. Spotkanie, które odbyło się w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie oraz opolskim urzędzie wojewódzkim, było przede wszystkim okazją do dyskusji o bieżących problemach i wymiany doświadczeń. Tematem przewodnim dyskusji był wpływ zmian Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. na branżę roślin oleistych. Uczestnicy międzynarodowego spotkania wypracowali w tej kwestii wspólne wnioski.
Prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku (KZPR) Mariusz Olejnik przekazał mediom na konferencji prasowej w piątek, że wszyscy reprezentanci krajów uczestniczących w debacie opowiedzieli się za ograniczeniem lub całkowitą rezygnacją z zapowiadanej przez Unię Europejską konieczności wyłączenia 7 proc. powierzchni gruntów w ramach tzw. "zazielenienia", czyli odłogowania ze względów ekologicznych.
Zdaniem uczestników dyskusji, na Opolszczyźnie, rozważając taki pomysł, trzeba brać pod uwagę, że UE staje się powoli importerem żywności. "Tymczasem wyłączenie takiej ilości obszarów będzie prowadzić do zmniejszenia produkcji, a zatem też dochodów" - zwrócił uwagę Mariusz Olejnik.
Natomiast - co wspólnie uznali uczestnicy debaty - alternatywą do wyłączania części gruntów mogłaby być natomiast zgoda na uprawę na takim obszarze roślin strączkowych bez stosowania azotu mineralnego.
Olejnik stwierdził też, że właśnie ta kwestia była sporną pomiędzy uczestnikami debaty. Francuzi proponowali bowiem wyłączenie 3 proc. gruntów zamiast siedmiu. Strona polska postulowała całkowite odejście od tego pomysłu. "W ogólnym stanowisku mówimy więc o ograniczeniu lub całkowitej rezygnacji z zapisu dotyczącego +zazielenienia+" - skwitował Olejnik.
Kolejną kwestią, w której pojawiły się rozbieżności, było ujednolicenie dopłat dla rolników. Przedstawiciele producentów rolnych z krajów Europy Środkowej i Wschodniej uczestniczący w spotkaniu "Euro-Raps 2012" stwierdzili, że powinny być one uproszczone i ujednolicone. Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku zaznaczyło, że ich wyrównanie powinno mieć miejsce w 2014 r. "Stworzy to warunki równej konkurencji pomiędzy krajami członkowskimi" - wyjaśnił Mariusz Olejnik.
Przedstawiciele z Niemiec i Francji zaznaczyli, że nie mają nic przeciwko temu. Ich zdaniem powinno to być jednak zabezpieczone w budżecie dotyczącym I i II filaru Wspólnej Polityki Rolnej (dotyczą odpowiednio: polityki rynkowo-cenowej i finansowania interwencjonizmu na rynku rolnym oraz polityki służącej wyrównywaniu warunków rozwoju i zapewnienie odpowiedniego poziomu życia mieszkańcom wsi).
Producenci rolni podtrzymali też dalszą potrzebę tworzenia i wspierania grup producentów rolnych oraz systemu spółdzielczego i uznali, że należy lepiej promować produkcję rzepaku na cele spożywcze, propagując informację o jego właściwościach zdrowotnych. "Według badań tylko olej rzepakowy ma idealny z punktu widzenia potrzeb żywieniowych stosunek kwasów Omega-6 do Omega-3" - przekonywał Olejnik.
Wśród wniosków pojawił się również taki, by w czasach, kiedy aż 2/3 oleju rzepakowego przeznaczone jest na produkcję biodiesla, zapewniać instrumenty wsparcia dla wzrostu zapotrzebowania na biodiesel. "To niezbędne dla utrzymania opłacalności upraw" - powiedział Mariusz Olejnik. - "Naszym zdaniem ziemię należy traktować wręcz jak pola roponośne".
Wypracowane na Europejskich Dniach Rzepaku wnioski zostały przekazane obecnemu na spotkaniu wiceministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Andrzejowi Butrze. "To dobry czas na formułowanie takich wniosków, bo negocjacje w sprawie Wspólnej Polityki Rolnej właściwie teraz ruszają" - stwierdził wiceminister.
8974605
1