Postępujący w ciągu ostatniego roku wzrost cen nawozów to jedna z podstaw dobrych wyników finansowych producentów. Jak wynika z danych Zakładów Azotowych Puławy, przychody tej spółki w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wzrosły w segmencie agro o ponad połowę.
Analizę wyników finansowych za pierwsze półrocze roku przedstawiciele spółki zaprezentowali w środę na konferencji prasowej zorganizowanej w ramach odbywających się w Katowicach Międzynarodowych Targów Przemysłu Chemicznego EXPOCHEM.
Jak poinformował członek zarządu Zakładów Azotowych Puławy Marek Kapłucha, przychody spółki w segmencie agro wzrosły - w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem - o 53,1 proc.
"Te przychody były możliwe do uzyskania w wyniku dwóch kluczowych elementów - zwyżki cen nawozów w stosunku do poprzedniego okresu o ok. 30 proc., a także zwiększonym możliwościom produkcyjnym" - wyjaśnił Kapłucha.
"Ceny ogólnie wzrosły o ok. 30 proc. - różnie to przedstawia się na konkretnych produktach, ale ogólnie można powiedzieć, że są o ok. 30 proc. wyższe w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego" - uściślił.
Według informacji przedstawicieli ZA Puławy w ostatnim półroczu spółka pracowała bez przestojów remontowych, korzystając w 100 procentach z mocy produkcyjnych, szczególnie ze zwiększonych mocy wytwarzania mocznika.
W ostatnim czasie spółka zaczęła korzystać m.in. ze zmodernizowanej wytwórni mocznika; inne wdrażane inwestycje obejmują instalacje do wytwarzania nawozu płynnego oraz do produkcji stałych nawozów na bazie mocznika i siarczanu amonu.
"Odnotowaliśmy bardzo duży wzrost sprzedaży produktów nawozowych oraz znaczący przyrost sprzedaży mocznika oferowanego dla celów technicznych. Do naszej oferty dołączyliśmy też produkty Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych, czyli nawozy wieloskładnikowe" - wymieniał podczas konferencji prezes spółki Paweł Jarczewski.
Zaznaczył, że wzrost efektywności jest związany ze wzrostem kosztów surowców, m.in. gazu. ZA Puławy są największym w kraju samodzielnym konsumentem gazu przetwarzanego na wyroby chemiczne - od stycznia konsumują ok. 120 tys. m sześc. gazu na godzinę, a plany na ten rok zbliżają się do rekordowej ilości 1 mld m sześc.
Według Jarczewskiego, obecne ceny tego surowca, wynikające z taryfy - są dla tego producenta, w porównaniu z cenami płaconymi przez konkurencję - relatywnie korzystne.
Mówiąc o spadku udziału eksportu w przychodach firmy (z blisko 38 proc. do 27 proc.) Kapłucha wyjaśnił, że "związane jest to z obserwowanym w kraju dosyć silnym popytem na nawozy".
"Na rynku krajowym korzystamy w dalszym ciągu z lekko zwyżkujących cen, czyli trendu naturalnego dla naszego kraju, jeśli chodzi o nawozy azotowe. W miarę zbliżania się do sezonu - pod koniec lutego, z początkiem marca - ceny kroczą powoli do góry" - wskazał członek zarządu Puław.
7824567
1