Gliwicki proboszcz udzielił dyspensy od pokarmów mięsnych. Ale dotyczyła ona w zeszły piątek tylko klientów konkretnego sklepu. To nie żart - pisze "Gazeta Wyborcza".
Gazeta zapytała bowiem, czy ogłoszenie jest autentyczne i z parafii otrzymała odpowiedź. "Każdy, kto prosi o taką dyspensę, ma prawo ją od proboszcza otrzymać" - odpisał ks. Bernard Mroncz, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła w Gliwicach na Sikorniku.
Niestety, kapłan nie napisał, jaka wyjątkowa okazja skłoniła go do zgody na dyspensę - relacjonuje "GW", która w czwartek na plebanii dowiedziała się, że ksiądz jest na pielgrzymce.