Czy będzie pierwszy w Polsce pozew zbiorowy przeciwko Agencji Restrukturyzacji? Taką możliwość rozważają rybacy, którzy ubiegają się o tak zwane dopłaty wodno-środowiskowe. Po cichu jednak liczą na kompromis.
Ochrona środowiska i zachowanie zagrożonych gatunków. To dwa podstawowe cele programu wodno-środowiskowego.
Już na starcie okazało się, że chętnych jest kilka razy więcej niż pieniędzy. Ci, którym w końcu udało się podpisać umowy z Agencją Restrukturyzacji sądzili, że ich ten problem już nie dotyczy. Co z tego jeśli pojawił się za to inny i to dużo gorszy.
Piotr Warzecha - gospodarstwo rybackie woj. podkarpackie
Po dwóch latach realizacji tego programu, po tym jak Agencja wezwała nas do złożenia wniosków o płatność, nagle dowiadujemy się, że agencja zrywa hurtem wszystkie umowy podpisane w 2010 roku.
Jędrzej Zwierzchowski - woj. kujawsko-pomorskie
Spotkaliśmy się tutaj wszyscy z całej Polski z tego względu, że czujemy się oszukani przez Ministerstwo Rolnictwa i przez Agencję Restrukturyzacji.
Grzegorz Stasiszyn - woj. lubuskie
Zrywając z nami umowy Agencja jednocześnie odcina nam możliwość jakiejkolwiek pomocy finansowej. Gospodarstwa znajdujące się na obszarach NATURA 2000 nie dość, że mają ograniczone możliwości produkcyjne, nie mają również możliwości inwestowania.
Jaki był powód unieważnienia zawartych wcześniej umów?
Dariusz Zdybel - ARiMR
Agencja rozwiązała te umowy ze względu na to, że beneficjenci nie dotrzymali warunków umowy. Warunek umowy mówił o tym, że sprawozdanie roczne zostanie złożone w okresie 21 dni od upływu okresu sprawozdawczego.
Nie mogliśmy złożyć dokumentów na czas bo nie wiedzieliśmy o takim obowiązku– odpowiadają rybacy. I zaraz pytają dlaczego takich informacji nie było ani na stronie internetowej Agencji, ani na szkoleniach.
Andrzej Gali - Instytut Rybactwa Śródlądowego
To jest skandal. - Jeśli nie dochowano wszystkich umów, a nie dochowano dwustronnie to kto ma rację?
Andrzej Dmochowski - woj. warmińsko-mazurskie
Powstają non stop nowe interpretacje prawne, nowe rozporządzenia, prawo cały czas jest nowelizowane. Także my staramy się być na bieżąco, ale to co było wczoraj jutro jest już nieaktualne.
Marek Hofman - województwo lubuskie
Chcielibyśmy to rozwiązać polubownie i ugodowo, liczymy na pozytywne rozpatrzenie tej sprawy.
Czy jest na to szansa?
Dariusz Zdybel - ARiMR
W tej chwili odwołania rybaków spływają do Agencji one będą przedmiotem rozpatrywania. Beneficjenci mają możliwość odwołania się do sądu.
I zamierzają z niej skorzystać.
Krzysztof Pabiszyn - woj. opolskie
Jeśli agencja nie ugnie się wszyscy koledzy, oczywiście i ja oddamy sprawę do sądu, ponieważ uważamy, że mamy rację.
Marcin Iskra - kancelaria adwokacka
Analizujemy w tej chwili dostarczoną dokumentację i skłaniamy się w kierunku 2 rozwiązań. Skorzystania z nowej drogi tak zwanych pozwów zbiorowych.
Agencja Restrukturyzacji do tej pory zerwała 50 z 200 podpisanych umów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że winę za zaistniałą sytuacje ponosi autor ustawy, rozporządzeń i wzoru umów czyli Ministerstwo Rolnictwa. To jednak komentować sprawy nie chce.
9534521
1