Sejm odrzucił veto prezydenta w sprawie odrolniania gruntów. Za jego utrzymaniem głosował tylko klub Prawa i Sprawiedliwości. Projekt nowelizacji przygotowała sejmowa komisja "Przyjazne Państwo". Proponowała ona, aby pozostające w granicach miast grunty rolne niskich klas bonitacyjnych były automatycznie odrolniane.
Potem Sejm rozszerzył te przepisy na ziemie wszystkich klas. Odrolnione grunty zostałyby przeznaczone na między innymi na inwestycje mieszkaniowe. Ale te pomysły od początku budziły sprzeciw. Protestowali samorządowcy z miast i wsi. Wysłuchał ich prezydent, który nowelizację ustawy zawetował.
J.K Ardanowski – doradca Prezydenta ds. rolnictwa: ta ustawa była przede wszystkim próbą przejęcia, skoku na te kilkaset tysięcy hektarów w miastach. A podnoszenie argumentów, że byłyby tanie grunty, które przyczyniłyby się na niższe ceny mieszkań jest argumentem bałamutnym.
Podczas dzisiejszego głosowania posłowie Pis-u do ostatniej chwili próbowali przekonać sejmową większość do podtrzymania veta twierdząc, że ustawa jest niezgodna z konstytucją.
Zbigniew Babalski – Poseł PiS: naruszone zostały co najmniej dwa artykuły Konstytucji przy tej ustawie.
Z kolei koalicja przypominała, że poprzedni rząd PIS-u przygotował podobną ustawę i wtedy żadnych zastrzeżeń nie było.
Kazimierz Plocke – wiceminister rolnictwa: dlatego też dziwimy się, że klub PiS, który taką ustawę, która jest w jakimś sensie podobna i procesowana w tej izbie, teraz zmienia zdanie.
Wątpliwości opozycji i prezydenta nie zostały jednak uwzględnione. Sejm znaczną większością głosów odrzucił prezydenckie veto.