Prezes PSL Waldemar Pawlak uważa, że w tym roku powinny odbyć się w jednym dniu wybory parlamentarne i prezydenckie, natomiast w przyszłym - wybory samorządowe i referendum dotyczące przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego UE.
"Proponujemy takie rozwiązanie, żeby w tym roku rozstrzygać sprawy krajowe, to znaczy wybory prezydenckie i parlamentarne razem, żeby to zrobić taniej. Natomiast w przyszłym roku - referendum konstytucyjne i wybory samorządowe, tak aby zajmować się sprawami europejskimi i lokalnymi, bo one się nie gryzą tak ze sobą" - powiedział Waldemar Pawlak we wtorek na konferencji prasowej w Lublinie.
Zdaniem prezesa PSL, referendum w sprawie przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego trzeba przełożyć na przyszły rok, aby był czas na dyskusję nad nim. "Tam nawet na poziomie tłumaczenia są błędy. Warto, żeby tego typu decyzje podejmować na serio, czyli najpierw porządnie ten traktat przetłumaczyć" - mówił Waldemar Pawlak.
Pytany o termin tegorocznych wyborów odparł, że PSL opowiada się za ich przyśpieszeniem. "Ta sprawa rozstrzygnie się - przypuszczam - na początku maja. PSL pewnie będzie głosować za wcześniejszymi wyborami" - powiedział.
"Jeżeli część SLD zagłosuje za rozwiązaniem Sejmu, to być może wybory będą w czerwcu, natomiast niezależnie czy w czerwcu czy we wrześniu, to jesteśmy zainteresowani, żeby przeprowadzić razem wybory prezydenckie i parlamentarne, i taką propozycje zgłaszamy" - dodał.
Waldemar Pawlak nie wykluczył swojego startu w wyborach prezydenckich. "Zastanawiamy się nad tym, ale jeszcze na tym etapie byłoby za wcześnie mówić o konkretnych propozycjach" - powiedział.