Regiony kraju, które są zacofane w porównaniu z "krajową średnią", otrzymają specjalne unijne wsparcie finansowe - zapowiedział we wtorek premier Jarosław Kaczyński na konferencji po posiedzeniu rządu.
Jak podkreślił, tym samym będzie w Polsce realizowana polityka solidarności bogatszych województw z biedniejszymi. Zaznaczył jednocześnie, że "nikt nie poniesie strat" z tytułu wsparcia słabszych województw i wszystkie regiony otrzymają "nowe możliwości inwestycyjne".
Jak informuje PAP, Polska otrzyma w ramach polityki spójności w latach 2007-2013 niespełna 60 mld euro (59,5 mld euro) z unijnego budżetu. Jest to ok. 1/5 unijnych funduszy na ten cel - poinformowała obecna na konferencji minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka.
Do pomocy unijnej dodatkowe 9,7 mld euro na politykę spójności dołoży polski sektor publiczny - budżet państwa i samorządy terytorialne. Ok. 16,3 mld euro stanowić będzie wkład sektora prywatnego, ponieważ Unia stawia firmom wymóg częściowego samodzielnego finansowania dotowanych przez nią projektów.
Najwięcej pieniędzy spośród środków przeznaczonych na politykę spójności - 21 mld euro - zostanie przeznaczone na infrastrukturę i środowisko. Chodzi m.in. o inwestycje w drogi, koleje, gospodarkę wodno-ściekową i utylizację odpadów, bezpieczeństwo przeciwpowodziowe i pomoc dla firm we wdrażaniu norm środowiskowych.
7 mld euro otrzyma program "innowacyjna gospodarka", który ma wzmocnić współpracę przedsiębiorstw z sektorem nauki i badań.
"Chcemy stworzyć warunki dla wzrostu konkurencyjności gospodarki i to nie byle jakiej, bo opartej na wiedzy i przedsiębiorczości, takiej, która zapewnia wzrost zatrudnienia oraz podnosi poziom spójności społecznej, gospodarczej i przestrzennej Polski" - powiedziała Gęsicka.
16 mld euro z niespełna 60 mld euro przydzielonych Polsce z unijnego budżetu trafi bezpośrednio do samorządów, instytucji i firm w regionach. Dodatkowe 2 mld euro zasilą "ścianę wschodnią", czyli pięć najbiedniejszych województw: lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Województwa te należą do najbiedniejszych regionów UE pod względem dochodu na mieszkańca.
Gęsicka podkreśliła, że Polska musi zrobić wszystko, aby środki zostały wykorzystane. Nadzieje w tym zakresie, minister wiąże zwłaszcza z nową ustawą o finansach publicznych, która ma umożliwić uczciwe, rzetelne, ale i łatwiejsze proceduralnie wykorzystywanie pieniędzy.