Pod Wrocławiem spłonęło blisko 100 hektarów ścierniska i nieużytków.
W pożarze, do którego doszło między trzema podwrocławskimi wsiami: Karczyce, Jarząbkowice i Zakrzyce, nikt nie ucierpiał. Doszczętnie spłonęła natomiast roślinność oraz część lasu, ogień bowiem w pewnym momencie ze ścierniska przeniósł się na okoliczne drzewa. W akcji brało udział 15 jednostek straży pożarnej. Nie są jeszcze znane przyczyny pożaru, dyżurny oficer straży pożarnej powiedział jednak, że na pewno przyczynił się do niego człowiek i jego nierozwaga. Nawet jeśli ktoś nie podpalił celowo, to przyczynił się do zaprószenia ognia – ocenił.