Jak podała Polska Agencja Prasowa, pożar jednej z hal Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach k. Warszawy został właśnie ugaszony. Na razie nie znane są przyczyny, nie można też oszacować strat - powiedział wiceprezes Bronisz Krzysztof Karpa. Rzecznik mazowieckiej straży pożarnej Karol Kierzkowski powiedział, że w akcji gaszenia hali o długości 200 i szerokości 50 metrów uczestniczyło w sumie 38 zastępów straży, czyli 160 strażaków. Ok. godziny 10 na miejscu było 10 jednostek straży pożarnej. Akcja trwała 9 godzin.
Pożar wybuchł w środę w nocy, gdy hurtownicy dopiero przygotowywali się do rozpoczęcia handlu, dlatego w hali było tylko kilkadziesiąt osób. Dzięki sprawnej ewakuacji udało się uniknąć strat w ludziach. Nikt nie jest poszukiwany - dodał Karpa.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze około godziny 2 w nocy. - Słychać było wybuchy butli gazowych. Ludzie zabierali z hali, co mogli i uciekali - powiedział w rozmowie z TVP Info Jacek Guz, świadek zdarzenia.
- Dobra informacja jest taka, że konstrukcja się nie zawaliła. Hala spłonęła w środku, ogień zniszczył ok. 50 proc. jej powierzchni. Płonął m.in. podwieszany dach, ścianki działowe. W tej chwili trwa dogaszanie i potrwa pewnie 3 - 4 godziny - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej straży pożarnej starszy kapitan Karol Kierzkowski.