Tylko dwie nowe grupy producentów rolnych zarejestrowano w tym roku w woj. śląskim. W 2011 r. powstały trzy takie grupy. Mimo dostępności unijnych środków region należy do województw, gdzie zainteresowanie tą formą organizacji należy do najmniejszych w Polsce.
W woj. śląskim działają 22 takie grupy, wobec 967 zarejestrowanych w całej Polsce. Największe zainteresowanie ich tworzeniem było w regionie w 2008 r. Od tego czasu przybywa jedynie po kilka rocznie.
"Niewątpliwie zarówno potencjał produkcyjno-organizacyjny rolnictwa w woj. śląskim, jak i potrzeby w tym zakresie są znacznie większe. Nabór wniosków o dofinansowanie prowadzony jest w sposób ciągły. Środków na ten cel nie brakuje" - zapewnił w środę PAP dyrektor śląskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Stanisław Gmitruk.
Przypomniał, że unijna pomoc, udzielana w ramach jednego z działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, przewiduje m.in. wsparcie na rozruch takiej grupy i koszty administracyjne. W ciągu pierwszych dwóch lat działania rolnicy mogą liczyć na pieniądze w wysokości 5 proc. wielkości obrotu (do 100 tys. euro); w kolejnych trzech latach pomoc maleje.
Promocji grup producenckich ma służyć szkolenie, organizowane w najbliższy piątek w Śląskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Częstochowie. Będzie można m.in. poznać przepisy dotyczące tworzenia takich grup oraz zasady wsparcia. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego w Katowicach oceniają, że zainteresowanie spotkaniem jest bardzo duże - zgłosiło się ok. 170 osób z wielu - także miejskich - gmin regionu.
Grupy producentów rolnych nie muszą być domeną wsi. Siedzibą kilku działających w woj. śląskim grup są duże miasta w centrum aglomeracji - Katowice, Sosnowiec i Ruda Śląska, gdzie działają grupy wyspecjalizowane w hodowli drobiu.
Przedstawiciele instytucji zajmujących się wsparciem grup producenckich zapewniają, że zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, w woj. śląskim nie powinno zabraknąć na nie środków z puli PROW. Także w nowych programach wsparcia rolnictwa, w ramach kolejnego unijnego budżetu, planowane są środki na ten cel - prawdopodobnie nawet większe niż obecnie.
Organizowanie się rolników w grupy producenckie ma być skuteczną alternatywą dla prowadzenia indywidualnej produkcji rolnej. Umożliwia to nie tylko dopasowanie wielkości produkcji do warunków i wciąż zmieniających się potrzeb rynku, ale przede wszystkim sprzyja poprawie efektywności gospodarowania.
Zwolennicy takiego systemu przekonują, że działając wspólnie rolnicy mają dostęp do pełniejszej informacji rynkowej i naukowej, zewnętrznych źródeł finansowania oraz większych możliwości inwestowania. Obok produkcji, równie istotna jest wspólna troska o dystrybucję i sprzedaż produktów, a także wzajemne wsparcie na każdym z etapów produkcji.
W woj. śląskim dominują grupy hodowców drobiu (jest ich 10), trzody chlewnej (4), ziarna zbóż i nasion roślin oleistych (4), mleka krowiego (2), bydła (1) oraz jaj ptasich (1).
Na terenach wiejskich woj. śląskiego mieszka blisko milion osób, czyli ponad 21 proc. mieszkańców regionu i 6,8 proc. ludności wiejskiej Polski. Powierzchnia użytków rolnych, wynosząca 486 tys. ha, stanowi 39,4 proc. powierzchni województwa (w kraju 51,7 proc.). Stosunkowo mały obszar użytków rolnych przy wysokim zaludnieniu powoduje, że na statystycznego mieszkańca regionu przypada 0,11 ha, podczas gdy w kraju wskaźnik ten wynosi 0,42 ha.
Średnia wielkość gospodarstw wynosi 4,5 ha, w tym użytków rolnych 4 ha, co sprawia, że rolnictwo woj. śląskiego należy do najbardziej rozdrobnionych w kraju (14. miejsce). Najwięcej użytków rolnych jest w subregionie północnym, czyli na ziemi częstochowskiej - 54 proc.
5627925
1