Zasiłek celowy z pomocy społecznej dla powodzian na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych po zniszczeniu domu może zostać odebrany, jeśli ten, kto go otrzymał, faktycznie nie utracił jedynego miejsca zamieszkania, a był jedynie zameldowany w zniszczonej nieruchomości - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
W sprawie rozpoznanej przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) kierownik sekcji świadczeń ośrodka pomocy społecznej, działający z upoważnienia burmistrza miasta, uchylił decyzję przyznającą mężczyźnie 50 tys. zł świadczenia z tytułu pomocy na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych w związku z koniecznością rozbiórki budynku zniszczonego w wyniku powodzi w 2010 roku.
Po przyznaniu zasiłku organ dowiedział się, że mężczyzna aktem notarialnym wcześniej darował dotkniętą przez powódź nieruchomość swojej siostrze i szwagrowi. Ustalono, że mężczyzna nie zamieszkiwał w tym lokalu i nie prowadził tam gospodarstwa domowego, będąc jedynie tam zameldowanym. Według organu, a następnie samorządowego kolegium odwoławczego, do którego mężczyzna złożył odwołanie, zasiłek na remont lub odbudowę domu powinien być skierowany do osób dysponujących prawem do domu, który uległ zniszczeniu bądź uszkodzeniu i które przez to znalazły się w trudnej sytuacji – utraty miejsca zamieszkiwania i pozbawienie ich możliwości wykonywania w nim podstawowych funkcji życiowych. Gdyby więc życie tego mężczyzny koncentrowało się w domu, który został uszkodzony, to nie przekazałby w drodze darowizny własności tej nieruchomości. Oprócz tego wątpliwości organu wzbudziło to, że mężczyzna nie rozliczył się z faktur i rachunków.