Portal parkiet.com informuje, że analitycy szacują wpływ powodzi w Tajlandii na ceny ryżu na świecie, będącego podstawą żywieniową ponad połowy ludzi na świecie.
Jak uważają analitycy XTB, według wstępnych szacunków, największa od 50 lat powódź w Tajlandii może wpłynąć na spadek prognozowanego na ten roku bilansu z 3,6 mln ton do 0 lub nawet na powstanie niewielkiego deficytu. Duży wpływ na ceny ryżu mogą mieć nastroje na rynku finansowym, które determinują decyzje spekulantów.
Rynek ryżu w porównaniu do rynków innych surowców rolnych, charakteryzuje się tym, że tylko ok. 6-7 proc. surowca podlega handlowi międzynarodowemu. Największymi producentami ryżu są Chiny i Indie, jednakże większość produkcji w tych krajach trafia na rodzimy rynek (szczególnie w Chinach). Dlatego też pod względem eksportu, który determinuje ceny na rynkach światowych, pierwsze skrzypce grają Tajlandia, Wietnam oraz Stany Zjednoczone. Dodatkowym elementem, który silnie oddziałuje na cen ryżu są regulacje w poszczególnych krajach.
W ostatnich miesiącach największy wpływ na ceny ryżu miała decyzja nowego rządu Tajlandii co do skupowania od rolników ryżu po cenie wyższej o blisko 40 proc. od ceny rynkowej. Z drugiej strony sygnały napływające od władz Indii o uwalnianiu coraz większych ilości ryżu na eksport amortyzowały wzrosty notowań surowca.
Z powodu powodzi trudno oczekiwać by rząd największego na świecie eksportera zaprzestał interwencyjnych skupów, skoro ich najważniejszym celem było zwiększenie dochodów wiejskiej ludności, która została najmocniej poszkodowana - oceniają analitycy XFB.