Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Posterunki policji zaczną znikać po wyborach

11 maja 2011
W marcu w samym województwie mazowieckim policja za aprobatą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zamknęła kilkanaście posterunków. Jak wiele placówek zniknęło od początku roku i w skali całego kraju, nie wiadomo – KGP milczy na ten temat. Z naszych szacunków wynika jednak, że jest to nawet kilkadziesiąt posterunków i komend z wiejskich gmin i mniejszych miejscowości.

Samorządy protestują
W ubiegłym tygodniu, po protestach samorządów, cicha reforma administracyjna policji została wstrzymana. Ale – jak ustalił „DGP” – nie na długo. Ruszy na nowo po wyborach. Wtedy policja w ramach oszczędności zamknie prawdopodobnie kilkadziesiąt kolejnych posterunków w całym kraju.
Samorządy są oburzone. Boją się wzrostu przestępczości i przypominają, że same łożyły na utrzymanie policji. – Tylko w ubiegłym roku dołożyliśmy im 50 tys. zł, kupiliśmy nawet nowy radiowóz. Teraz likwidują jedyny posterunek w gminie, która ma 171 kilometrów kwadratowych. 36 sołectw zostanie bez nawet jednego policjanta – wylicza Sylwester Dymiński, wójt gminy Maciejowice w województwie mazowieckim.
Podobnych argumentów używają inni samorządowcy, zwracając uwagę, że gdy politycy w Warszawie w ostatnich latach mocno ścinali budżet na wydatki rzeczowe policji, gminy i powiaty same finansowały np. zakup paliwa do radiowozów. Władze wielu samorządów inwestowały w remonty komisariatów, a nawet kupowały papier do drukarek i komputery, aby funkcjonariusze mieli na czym pracować.
– Tymczasem niedawno przyjechał do nas komendant wojewódzki i na radzie powiatu ogłosił zamknięcie posterunków w kilku gminach. Gdy próbowaliśmy odwieść go od pomysłu, stwierdził, że decyzje już zapadły na górze – mówi samorządowiec z 10-tysięcznej gminy na Podhalu.
Samobój przed wyborami
Napływającymi z całego kraju sygnałami o zamykanych posterunkach zainteresowała się sejmowa komisja spraw wewnętrznych i administracji. – Gdy usłyszałem o całej sprawie, odniosłem wrażenie, że MSWiA działa na rzecz PiS. Kto słyszał, żeby na kilka miesięcy przed wyborami narażać się samorządom i obywatelom – mówi nam anonimowo jeden z polityków PO. Przyznaje jednocześnie, że właśnie z powodu wyborów akcja została wstrzymana.
Zastępca komendanta głównego Waldemar Jarczewski przyznał oficjalnie, że po rozmowach z MSWiA podjęto decyzję o zawieszeniu reformy. Obecnie mają znikać tylko te posterunki, na likwidację których zgodzi się samorząd.
– Cała operacja miała na celu poprawę bezpieczeństwa. Chodziło nam o zbudowanie silniejszych struktur – tłumaczy gen. Jarczewski i przekonuje, że dzisiejsze rozwiązania są nieefektywne, bo wiążą się ze zbyt dużą liczbą administracyjnych etatów. Policja zapewnia, że likwidacja posterunków i komisariatów ma na celu ograniczenie liczby komendantów, kierowników i dyżurnych oraz skierowanie ich do patroli.
Dodatkowo z analiz KGP wynika, że na terenach wiejskich i w małych miasteczkach przestępczość spada, podczas gdy w ośrodkach średniej wielkości jest coraz większa. I to tamtejsze jednostki chce wzmacniać policja ludźmi z zamykanych komisariatów. Ale samorządowców to nie przekonuje. – Niedawno zlikwidowano u nas pocztę, teraz zniknie policja. Szkoła i najbliższy szpital są na garnuszku samorządu. Po co nam państwo, którego nie ma? – pyta radny z Podhala.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę