Zwiększenie ulg podatkowych dla grup producentów rolnych zaproponowała sejmowa podkomisja rolnictwa, która pracowała nad rządowym projektem noweli ustawy o grupach producentów rolnych. Projekt został skierowany do II czytania.
Celem nowelizacji ustawy jest wprowadzenie ułatwień i umożliwienie finansowego wsparcia ze środków unijnych dla grup producentów rolnych. Ma to również zachęcić rolników do zrzeszania się w grupy, co pozwoli im uzyskiwać lepsze efekty z produkcji i ze sprzedaży wytworzonych produktów rolnych.
Grupy producenckie mogą tworzyć rolnicy indywidualni, osoby prawne i spółki; tworzenie grup ma na celu m.in. ułatwianie wprowadzenia produktów rolnych na rynek np. poprzez wspólną sprzedaż.
Jak wyjaśnił wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk, przedłożony przez rząd projekt jest wynikiem kompromisu między propozycją resortów rolnictwa i finansów. Zaznaczył, że projekt przygotowany przez rząd musi być notyfikowany przez Komisję Europejską i został on przesłany w połowie października do KE. Komisja ma na zaakceptowanie zmian trzy miesiące.
Kowalczyk przestrzegł, że wprowadzenie poprawek przez posłów może spowodować wydłużenie procesu notyfikacji, co oznacza, że nowelizacja nie wejdzie w życie od stycznia 2007 roku. Dodał, że KE może także odmówić notyfikacji, jeżeli rządowe wsparcie będzie zbyt duże.
Marek Sawicki (PSL) zauważył, że sprawa zniesienia podatków dla grup producenckich "wałkowana" jest w Sejmie od dwóch kadencji i zawsze sprzeciwia się temu minister finansów, gdyż "broni budżetu". "Ale dochodów można bronić tylko wtedy, gdy one są, na razie budżet nie ma podatków od grup producentów" - powiedział.
Zdaniem Stanisława Steca (SLD), propozycja rządowa zmierza do tego, by zwolnić z opodatkowania tylko część wydatków rolników, jedynie przeznaczonych na zakup środków produkcji oraz na szkolenia. Podkreślił, że zwolnienia podatkowe nie mają dotyczyć wydatków na cele statutowe, tylko od dochodów ze sprzedaży wytworzonych wspólnie produktów.
Jak zauważył Mirosław Maliszewski (PSL), grupy producenckie mimo słownych deklaracji nie mają faktycznego wsparcia u decydentów. Zaś w opinii Stanisł awa Kalemby (PSL), bez zwolnienia grup z podatku dochodowego, takie organizacje producentów rolnych nie będą powstawać. Obecnie w Polce zarejestrowanych jest 126 grup producenckich.
Kalemba zwrócił uwagę, że rządowy projekt wprowadza nierówność w otrzymywaniu ulg. Na wsparcie będą mogły liczyć jedynie istniejące już grupy producenckie, podczas gdy tzw. wstępnie uznane grupy, czyli te, które dopiero rozpoczynają działalność, takiego wsparcia nie dostaną. Propozycja podkomisji zmienia tę sytuację.
Wojciech Mojzesowicz (PiS) wyjaśnił, że podkomisja - mimo postulatów niektórych posłów - nie może wprowadzić zmian, które umożliwiałby przekształcenie się spółdzielni (np. mleczarskich) w grupy producenckie, gdyż członkiem takiej grupy może być wyłącznie producent rolny, a do spółdzielni należą także inne osoby. Urząd Komisji Integracji Europejskiej (UKIE) potwierdził, iż takie rozwiązanie w UE jest niemożliwe.
Po burzliwej dyskusji posłowie przystąpili do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji. Poseł Tadeusz Woźniak (PiS) zgłosił poprawkę, by powrócić do propozycji rządowej. Została poddana głosowaniu, 10 posłów było za i 10 przeciw. Wobec nieuzyskania większości głosów przeszedł projekt podkomisji i ten zostanie skierowany do II czytania. Woźniak zapowiedział, że PiS złoży poprawkę mniejszości.