Poseł PSL zjadł kolację za 16 tys. na koszt państwa!
3 grudnia 2015
Jan Bury z PSL wciąż na celowniku posła opozycji. „Chlał za publiczne pieniądze” - przypomina poseł Marek Suski. Jak dowiedział się portal prawy.pl, należność za kolację zjedzoną w Kazimierzu nad Wisłą w 2011 r. do tej pory nie została zwrócona - pisze portal prawy.pl.
O sprawie informował poseł PiS Marek Suski. „Otóż dwa lata temu, w nocy z 22 na 23 marca w Kazimierzu nad Wisłą odbyła się ciekawa kolacja. Wzięli w niej udział znajomi Jana Burego pracujący w Elektrowni Kozienice oraz jego dobry kolega Zenon Daniłowski. Panowie jedli i pili, a płaciła spółka Skarbu Państwa. Czyli pośrednio my wszyscy w rachunkach za prąd” - napisał na swoim blogu poseł PiS.
Zapowiedział jednocześnie, że będzie domagał się zwrotu pieniędzy i przekazania ich na rzecz Skarbu Państwa. Na swoim blogu, oprócz faktury za pobyt w „Hotelu Król Kazimierz” zamieszcza także pismo sygnowane przez dziennikarzy TVP Rzeszów, którzy pokazują „prawdziwe mechanizmy nacisków i cenzury w TVP Rzeszów”.
Przypomnijmy, we wrześniu 2011 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił pozew Jana Burego przeciwko Markowi Suskiemu. W uzasadnieniu postanowienia sędzia tłumaczyła, że wypowiedź posła Suskiego była głosem w dyskusji na temat finansów publicznych, a poseł nie nakłaniał, ani też nie zniechęcał do głosowania na wiceministra skarbu.
Jan Bury został przedstawicielem Sejmu IV, V i VI kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa i prezesem wojewódzkich struktur PSL w Rzeszowie. 20 listopada 2007 powołany na sekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. 28 października 2011 został wybrany przewodniczącym Klubu Parlamentarnego PSL. Obowiązki te oficjalnie objął 8 listopada 2011. 12 lipca 2012 złożył rezygnację ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, premier Donald Tusk przyjął ją 20 lipca 2012.