Ceny wielu produktów spożywczych są tańsze w Niemczech niż w Polsce - informuje FAKT.pl. Dotyczy to nawet sklepów tej samej sieci. Potwierdził to reporter Faktu, kupując koszyk tych samych produktów w Realu w Polsce i w niemieckim mieście Schwedt.
Polacy z terenów przygranicznych masowo korzystają z korzystnej różnicy cen i jeżdżą na zakupy do Niemiec.Tam kupują nawet do 30 proc. taniej. Głównie przywożą proszki do prania, wina, piwa, soki, kawę, słodycze, jogurty.
Zakupy zrobiliśmy w sklepie Real w niemieckim Schwedt, leżącym 5 km od granicy polsko-niemieckiej. Za koszyk, z artykułami różnego asortymentu, zapłaciliśmy w Niemczech równowartość 219 zł 80 gr, a w tym sklepie tej samej sieci w Polsce za to samo zapłaciliśmy aż 286 zł 95 gr. Na zakupach zaoszczędziliśmy więc 67 zł 15 gr.
– Jeżdżę raz w miesiącu na zakupy do Niemiec. Głównie kupuję proszki do prania i słodycze – mówi Adam Kendra (63 l.) ze Szczecina, którego spotkaliśmy w Realu w Schwedt. – Proszki są tańsze, także lepiej dopierają ubranie. – A ja kupuję w Niemczech głównie kosmetyki, bo są tańsze – dodaje Paula Milanowska (21 l.).
Mimo że Niemcy zarabiają więcej od Polaków, bo najniższa pensja wynosi tam 1500 euro, czyli ponad 6000 zł, a w Polsce ok. 1500 zł, to wiele produktów kupimy tam taniej. Dlaczego? Ceny mogą być niższe, bo niższe są marże. Niemiecki rynek, tak twierdzą specjaliści, jest także bardziej skoncentrowany i mniej na nim pośredników.
– W Niemczech istnieje duża konkurencja i to przede wszystkim dyktuje niższe ceny – mówi prof. Stanisław Slejterski z Katedry Bankowości i Finansów Uniwersytetu Szczecińskiego. – Jeśli chodzi o alkohole, to u naszych sąsiadów podatek VAT jest niższy o 4 proc. niż w Polsce i wynosi 19 proc.
9410505
1