Zamiast zapowiadanych ułatwień w wypełnianiu dokumentów - utrudnienia, ale i tak zainteresowanie programem jest ogromne. Przed niektórymi regionalnymi oddziałami Agencji Restrukturyzacji ustawiają się kolejki rolników, którzy zamierzają zmodernizować gospodarstwa. Postoją jeszcze kilka dni, bo nabór wniosków rusza dopiero w najbliższy piątek.
Zakup maszyn, modernizacja budynków, zakładanie sadów, budowa zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych a nawet instalacja urządzeń do wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych to tylko niektóre cele, na jakie można zdobyć dofinansowanie ze środków na lata 2007-13. Rolnicy przyznają, że bardzo liczą na tę pomoc.
O dofinansowanie będą mogli ubiegać się rolnicy, którzy złożą wnioski wraz z wymaganymi załącznikami. Jednym z nich jest tak zwany plan rozwoju gospodarstwa, który został bardzo utrudniony.
Henryk Kowalczyk wiceminister rolnictwa: Plan rozwoju gospodarstwa, który się wykonuje w momencie kiedy trzeba uzasadnić wzrost nadwyżki bezpośredniej, wzrost produkcji, wtedy ten plan rozwoju gospodarstwa rzeczywiście jest trochę dłuższy, ale wynika to przepisów europejskich, w związku z tym, że jest to zupełnie inny fundusz rolny niż był poprzednio.
Inwestycje, które służą poprawie środowiska lub bezpieczeństwa produkcji nie wymagają szczegółowego wypełniania całego planu rozwoju gospodarstwa. Ale faktem jest to, ze niewielu rolników będzie w stanie go wypełnić bez pomocy fachowej siły. I tu kolejna niespodzianka za wypełnienie dokumentów w Ośrodkach Doradztwa Rolniczego trzeba płacić. Koszt zależnie od wysokości dofinansowania może wynosić od kilkuset do ponad tysiąca złotych. Ale nawet tak wysokie podniesienie poprzeczki nie zniechęca rolników. Kolejki chętnych stoją w Opolu, Poznaniu, Szczecinie, Toruniu, Białymstoku oraz Gdyni.