W piątek warszawski parkiet odrabia straty, które przez dwa dni były konsekwencją przedstawienia przez rząd proponowanych zmian w systemie emerytalnym. WIG20 ok. godz. 15.30 zyskuje 2,13 proc. To dzień bez Otwartych Funduszu Emerytalnych - mówią ekonomiści.
Po tym, gdy w środę rząd przedstawił propozycję zmian w systemie emerytalnym, indeksy zapikowały w dół. W czwartek sytuacja wyglądała jeszcze gorzej - po godz. 14 indeks WIG20 obniżył się o ponad 6 proc, by ostatecznie zamknąć się z wynikiem 4,63 proc. na minusie. W piątek sytuacja znacznie się poprawiła - indeks rósł od wczesnych godzin porannych i ok. 15.30 WIG20 zwyżkował o ok. 2.13 proc. Inne indeksy też radzą sobie dobrze - WIG ok. godz. 15.30 wzrastał o 1,94 proc., mWIG40 o 2,74 proc., a sWIG80 o 2,18 proc.
"Piątek to dzień bez OFE. Za nami pierwszy efekt (propozycji rządu), rynek się dostosował. Ten efekt to 50-60 mld zł, które +wyparowały+ z giełdy" - uważa przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich i partner PwC Ryszard Petru. Jak dodaje, jeśli zmiany zostaną wprowadzone i mało osób wybierze OFE - a tak prawdopodobnie będzie - to polska giełda będzie rosła wolniej niż inne giełdy.
"Będzie to oczywiście mniej spektakularne - nie zobaczymy tego na ekranach monitorów. Po drugie, niestety, polskie spółki nie będą mogły pozyskiwać kapitału na polskiej giełdzie w takim zakresie, jak dotychczas " - powiedział PAP Petru.
Ekonomista podkreśla, że w całym świecie zachodnim takie zasadnicze zmiany, jak propozycja rządu ws. OFE, publikowane są poza sesją giełdową.
"Po to, żeby to było neutralne dla rynku. Przykładowo, informacje przekazywane przez rząd są czasem inaczej interpretowane w ciągu pierwszych 15 minut, niż potem. Czasem po prostu trzeba policzyć skalę propozycji, a to trwa. Takie skompilowane informacje powinny być publikowane poza sesją giełdową (...) Nie chcę spekulować, dlaczego tym razem tak się nie stało" - powiedział.
Również główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu Janusz Jankowiak spodziewał się, że krótkookresowa reakcja rynku będzie negatywna. "Ten scenariusz z OFE musi być przez inwestorów, szczególnie z rynku akcji, spokojnie przeanalizowany. Przy wiele założeniach - m.in. dotyczących tego, ile osób zostanie w OFE - przede wszystkim inwestorzy zagraniczni będą podejmowali decyzję, czy zostać na giełdzie, czy też nie" - zaznaczył. Jego zdaniem pierwsza reakcja była reakcją ostrożnościowa, w sytuacji dużej niepewności i nie mogła ono długo trwać.
"Uważam jednak, że w dłuższym okresie rozwiązanie (przedstawione przez rząd) nie jest korzystne dla rynku giełdowego" - dodał. Jankowiak jest również zdania, że takie informacje, jak przedstawione przez rząd propozycje zmian w systemie emerytalnym powinny być prezentowane poza czasem trwania sesji giełdowej, np. w piątek po południu. "Dałoby to trochę czasu na spokojniejsze reakcje. Ale prawdopodobnie nie uchroniłoby na przed krótkookresowym wahnięciem. Taka decyzja powinna być ogłoszona w okresie, który daje szansę inwestorom na spokojne przekalkulowanie następstw" - powiedział.
Mimo czwartkowych dużych spadków na giełdzie złoty był i pozostaje w miarę stabilny. W czwartek nie tracił mocno na wartości i ok. 15.30 za euro płacono 4,29 złotego, za dolara 3,27 złotego, a za franka szwajcarskiego 3,47 złotego.
6804264
1