W środę maja minął termin składania wniosków o przyznanie dodatkowego limitu produkcji mleka. Do Agencji Rynku Rolnego wpłynęło od rolników 41 400 wniosków - poinformował w czwartek PAP rzecznik ARR Radosław Iwański.
Na razie są to wstępne dane, gdyż wnioski mogą napłynąć jeszcze pocztą. Nie wszystkie spełniają jednak kryteria ustalone do przyznania dodatkowej kwoty. Według szacunków Agencji, warunki te spełnia 34 tys. rolników.
Według znowelizowanej ustawy o rynku mleka, dodatkowe kwoty z rezerwy restrukturyzacyjnej w pierwszej kolejności otrzymają rolnicy, którzy przekroczyli swój limit w roku kwotowym 2005/2006 o 5 tys. kg. i mają przyznany limit produkcji nie większy niż 800 tys. kg rocznie.
Najwięcej wniosków wpłynęło w woj. mazowieckim (11,5 tys.) i podlaskim (9,5 tys.); najmniej w woj. małopolskim (72 wnioski) i podkarpackim (200).
Iwański podkreślił, że obecnie nie można jeszcze określić, o jaką kwotę wnioskują rolnicy. Agencja ocenia, że może to być poziom 470 tys. ton, co po uwzględnieniu przesunięcia ok. 90 tys. ton z kwoty bezpośredniej na hurtową, powinno wystarczyć. Gdyby jednak kwota ta była wyższa, zostanie dokonana redukcja.
Agencja musi dokonać bilansu wykorzystania kwot mlecznych do końca lipca tego roku. Następnie minister wyda rozporządzenie, w którym określi wysokość rezerwy.
Polska otrzymała limit produkcji mleka w wysokości 8 mln 642 tys. ton., zaś Komisja Europejska zgodziła się na uruchomienie rezerwy restrukturyzacyjnej, co oznacza podniesienie limitu produkcji mleka dla Polski o 416 tys. ton.
Andrzej Lepper, wicepremier i minister rolnictwa uważa, że kwota przyznana w Traktacie Akcesyjnym jest zbyt mała i nie odpowiada możliwościom polskich rolników.