W ciągu sześciu lat funkcjonowania systemu preferencyjnych kredytów studenckich z tej formy pomocy skorzystało łącznie ponad 200 tys. osób, czyli co 14 student w Polsce. Pomijając pierwszy rok działania systemu, liczba studentów ubiegających się o kredyt utrzymuje się na stałym, bardzo niskim poziomie, co powoduje, że niektóre banki rezygnują z ich oferowania. Na brak klientów nie narzeka PKO BP, który wśród studentów jest najczęściej wybieranym bankiem, i z jego usług skorzystało dotąd 70 proc. wszystkich kredytobiorców.
W zbliżającym się roku akademickim wnioski o przyznawanie preferencyjnego kredytu studenckiego można składać w ośmiu bankach (Gospodarczy Bank Wielkopolski będzie oferował tego rodzaju kredyty po raz pierwszy). Nie można natomiast składać wniosków w Banku BPH oraz Górnośląskim Banku Gospodarczym, w których obsługiwane są co prawda stare kredyty, ale od 1 października 2003 r. nie udziela się nowych. – Brakowało chętnych. Tego typu kredyty były po prostu za mało opłacalne dla banku – tłumaczy Jacek Balcer z BPH. – Proponujemy za to studentom inne nowoczesne i łatwo dostępne instrumenty finansowe, na przykład karty kredytowe czy kredyt odnawialny w rachunku ROR. Wystarczy wkład rzędu 500 zł miesięcznie, aby student stał się posiadaczem karty bursztynowej, na której może się zadłużyć nawet do kilku tysięcy złotych. Zawarliśmy również umowy z różnymi uczelniami wyższymi, na mocy których udostępniamy karty z wizerunkiem szkoły – wyjaśnia.
Banki, które udzielają preferencyjnych kredytów studenckich
• Bank Gospodarki Żywnościowej
• Bank Ochrony Środowiska
• Bank
Pekao
• Bank Polskiej Spółdzielczości
• Bank Zachodni WBK
• Gospodarczy
Bank Wielkopolski
• Kredyt Bank
• PKO BP
Z danym ministra edukacji narodowej i sportu wynika, że najczęściej
wybieranym przez studentów bankiem jest PKO BP, z którego usług skorzystało aż
70 proc. wszystkich kredytobiorców. Około 16 proc. stanowią klienci Banku
Gospodarki Żywnościowej, 5,5 proc. kredytów udzielił Bank Zachodni WBK, a 5,4
proc. Bank Pekao. – Najwięcej wniosków, bo ponad 83 tys., złożonych zostało w
pierwszym roku funkcjonowania kredytu (rok akademicki 1998/1999). Natomiast od
czterech lat liczba składanych wniosków utrzymuje się w granicach 20 tys. – mówi
Marek Kłuciński z PKO BP. – Z analizy liczby składanych wniosków wynika, że
zainteresowanie kredytami studenckimi spadało, ale na przykład w ubiegłym roku
studenci złożyli o 40 proc. więcej podań niż w roku 2002 – wyjaśnia z kolei
Izabela Mościcka z Kredyt Banku. Bank Polskiej Spółdzielczości odnotowuje tak
niewielką liczbę udzielonych kredytów studenckich, że – jak nas poinformowano –
trudno jednoznacznie określić tendencję w zainteresowaniu studentów tą formą
pomocy. W przypadku BGŻ w pierwszych latach kredytowania (1998-2002) liczba
udzielanych kredytów studenckich wzrastała, ale w ubiegłym roku obniżyła się. W
Banku Pekao na przestrzeni ostatnich pięciu lat liczba aplikacji zmniejszyła się
pięciokrotnie.
W roku akademickim 2003/2004 banki zebrały ok. 28,7 tys. wniosków kredytowych, z których 96 proc. spełniało podstawowe kryterium, czyli dochód na osobę w rodzinie nie przekraczał 1,4 tys. zł. Po przeprowadzonej weryfikacji dokumentów banki zawarły ze studentami blisko 22 tys. umów kredytowych, co stanowi 79,7 proc. złożonych wniosków.
W minionym roku akademickim z kredytu skorzystało 1,2 proc. studentów, wśród których z poręczeń Banku Gospodarstwa Krajowego (od 70 proc. do 100 proc. kredytu) skorzystało ponad 23 proc. kredytobiorców (5,2 tys. studentów), a z poręczeń Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tylko 768 studentów (oznacza to jednak 20-proc. wzrost wobec roku ubiegłego). W ciągu sześciu lat funkcjonowania systemu kredytów studenckich z tej formy pomocy skorzystało natomiast łącznie 219,8 tys. studentów, z czego kredyt spłaciło już 31,7 tys. osób. Oznacza to, iż obecnie z tego rodzaju kredytów korzysta ok. 10 proc. studentów. Najwięcej wniosków wpłynęło w pierwszym roku funkcjonowania systemu, kiedy to kredyt otrzymało blisko 100 tys. osób. W kolejnych latach kredyt udzielany był już zaledwie 20-30 tys. osób. Według Mieczysława Grabianowskiego z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, wynika to z obaw związanych z trudnym rynkiem pracy w Polsce. Aby umożliwić kredytobiorcom uzyskanie stabilizacji finansowej po ukończeniu studiów, MENiS wydłużył w 2004 r. okres karencji w spłacie kredytu z jednego roku do dwóch lat. Dodatkowo, od najbliższego roku akademickiego systemem kredytów studenckich objęci zostaną uczestnicy studiów doktoranckich, studenci cywilni WAT, Akademii Obrony Narodowej oraz Akademii Marynarki Wojennej. Przewidywana jest także możliwość odroczenia spłaty kredytu po ukończeniu studiów, będzie to w szczególności dotyczyło osób bezrobotnych.
Niewykluczone, że rozszerzeniu ulegnie również system poręczeń przez BGK, jednak na razie nie są znane żadne szczegóły, gdyż bank obecnie prowadzi rozmowy na ten temat.